Nowocześnie, ładnie i zdrowo: jak urządzić sypialnię?

Nowocześnie, ładnie i zdrowo: jak urządzić sypialnię?

Sypialnia

Dziś ładnie i dobrze urządzona sypialnia to taka, która wyciszy umysł. Szczegółów, które są istotne, jest więcej. Łóżko z odpowiednio dobranym materacem to odpoczynek dla kręgosłupa zmęczonego siedzącym trybem życia. Dla alergików ważne są antybakteryjne wykończenia dodatków, pokrowców i tkanin. Na co jeszcze zwrócić uwagę przy urządzaniu zdrowej sypialni?

reklama

Po pierwsze: łóżko

Głównym bohaterem sypialni powinno być łóżko. Standardowo ustawiamy je w centralnym miejscu pomieszczenia, najlepiej tak, by zagłówek przylegał do ściany. To nie przypadek. Po wejściu do pomieszczenia komunikat dla umysłu powinien być jasny: tu się śpi, drzemie i odpoczywa. Istotna jest też symbolika. Zagłówek to plecy łóżka. Dzięki niemu czujmy się bezpieczniej. Drewno kojarzy się z ciepłem, solidnym rękodziełem i komfortem. Mebel wykonany z tego materiału dobrze sprawdzi się w sypialni.

Naturalne powinny być też kolory dominujące w sypialni – sprawdzą się te stonowane i neutralne: beże, odcienie bieli, błękity i szarości. Zadbajmy o przytulność. Z nią kojarzyć się będą dodatki: poduszki, miękkie pledy i narzuty.

Sekret sukcesu – wygodny materac

Pierwszoplanowej roli nie da się zbudować bez dobrej asysty. W przypadku sypialni tym cichym bohaterem jest wygoda. Zapewnia ją dobrze dobrany materac i technologia. Jej zaawansowanie oddaje wagę roli, jaką w naszym życiu odgrywa zdrowy sen. Producenci dokładają wszelkich starań, aby znaleźć efektywne rozwiązania. Przykładem jest firma Hilding Anders, która stworzyła Laboratorium Dobrego Snu (Good Night’s SleepLab).

– Każdy z nas codziennie testuje wytrzymałość swojego materaca na różne czynniki – mówi Roman Deuber z Hilding Anders – śpiąc, przewracamy się, naciskamy na materac, pocimy się, materac ulega zabrudzeniu, więc pierzemy pokrowiec. Staramy się odtworzyć te sytuacje w naszym Laboratorium. Sądząc po ilości zgromadzonego sprzętu, materace nie mają z nami lekko. Każdy z produktów, po pozytywnym przejściu testów, otrzymuje certyfikat sygnowany przez prestiżowy Instytut AEH.

Nowoczesność to jednak nie wszystko. Ważna jest też personalizacja. W Hilding Anders marką, której produkty są szczególnie dostosowane do potrzeb klientów jest Curem. Materace dzielą się na piankowe i sprężynowe. Te ostatnie łączą zalety obu gatunków. Sprężyny zapewniają najlepsze wsparcie dla kręgosłupa i rozkładają równomiernie ciężar ciała. Efekt wzmacniają trzy zaawansowane systemy pianek, które inteligentnie dostosowują się do ruchów naszego ciała podczas snu. W zależności od technologii uaktywnia je nacisk, temperatura. Grubość i umiejscowienie pianek odpowiadają za twardość materaca, a ta powinna być dobrana indywidualnie w zależności od wzrostu i wagi.

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Wpuść powietrze, zasłoń zasłony 

W sypialni szczególnie ważny jest wygodny dostęp do okien. Każdego wieczoru warto wywietrzyć pomieszczenie, a potem – szczelnie zaciągnąć zasłony lub spuścić rolety. W pokoju, w którym śpimy powinnien panować półmrok. To istotne dla głębokiego snu i efektywnego odpoczynku. Materiały, które zasłaniają okna, nie mogą przepuszczać zbyt dużo światła, ani przytłaczać wystroju wnętrza.

„Inteligentne” dodatki

W sypialni liczy się przestrzeń. Jeśli jest taka możliwość, powinny znajdować się w niej: łóżko, stoliki nocne oraz toaletka. Garderobę warto przenieść do innego pomieszczenia lub schować do szaf wnękowych. Przy wyborze wspomnianego wcześniej materaca, zwróćmy uwagę na to, czy jego pokrowiec można zdjąć i wyprać (marka Curem wyposażyła swoje produkty w tkaniny o właściwościach antybakteryjnych oraz przewiewne taśmy).

Budzik lub zegar zamiast telefonu

Regenerację organizmu zacznijmy godzinę przed położeniem się do łóżka. Najlepiej odłożyć urządzenia elektroniczne, które dostarczają rozrywki, ale i emitują niebieskie światło, które hamuje produkcję melatoniny, hormonu snu. Do sypialni najlepiej w ogóle nie zabierać telefonów ani tabletów. Zamiast nich, na stoliku nocnym niech swoje miejsce znajdzie budzik i książka albo odpowiednio dostosowany czytnik. Do tego świeżo zaparzona filiżanka melisy i opaska na oczy. Komfort gwarantowany.