Łazienka musi pomieścić coraz więcej, bo przecież nie służy tylko do kąpieli. Urządzamy w niej domowe spa, czytelnię, świątynię dumania, a nawet bawialnię dla dzieci. I mnóstwo rzeczy chcemy mieć pod ręką.
Szafka przy umywalce
Szafki są nie tylko praktyczne, ale i dekoracyjne. Nawet te klasyczne, które staną pod umywalką, będą miały kryształowe szybki i zdobne uchwyty. Jeśli natomiast lubisz wnętrza nowoczesne, możesz pokusić się o graficzne zabawy. Powieś półki asymetrycznie i dorzuć jakiś zdecydowany kolor. Zobaczysz wtedy, jak wszystko ożyje, tym bardziej że w eleganckich bielach czy szarościach można umrzeć z nudów. Wybieraj też meble wiszące. Nawet te solidne i pakowne sprawiają wrażenie, że łazienka jest większa i lżejsza, bo nie stoją na podłodze. Poza tym łatwiej będzie pod nimi posprzątać.
Szafka obok wanny
Możesz sobie pozwolić na wolno stojącą wannę? To świetnie, ale nie zapomnij o podręcznym stoliku czy stołeczku, na którym położysz ręcznik, płyn do kąpieli czy książkę. W nowoczesnej łazience może to być – na zasadzie kontrastu – drewniany zydelek. Ciekawie będzie wyglądał połyskujący chromem stolik, industrialny stołek albo jakieś dizajnerskie krzesło. Projektanci też próbują rozwiązać problem wygodnego sięgania po rzeczy, kiedy siedzimy w wodzie na środku łazienki. Dlatego wymyślają wanny z półkami albo ze schowkami w bocznych ściankach.
Półki łazienkowe na ścianę
Łazienki mamy coraz większe, coraz więcej też gromadzimy przeróżnych kosmetyków i upiększaczy. Trzeba gdzieś je pomieścić. Pokoje kąpielowe przypominają salon z lekkimi meblami powieszonymi na ścianach. Ukrywamy w nich drobiazgi, których nie warto pokazywać, ale są rzeczy tak ładne, że powinny być na widoku. I nie musi to być kolekcja perfum czy olejków zapachowych. W łazience możemy wygospodarować miejsce na przykład na zbiór porcelany, roślin doniczkowych czy podręczną bibliotekę. Kosmetyki w szlachetnych opakowaniach możemy komponować jak kwiaty – w misie czy na tacy.
„Najważniejsze, abyśmy otaczali się rzeczami, które lubimy i które są wyjątkowe” – mówi Marie Kondo, autorka książki „Magia sprzątania”. I przede wszystkim – nie może być ich za dużo.
reklama