Specjaliści od łazienek.
Nie to, żeby Nespoli i Novara byli mrukami, ale jedno jest pewne: wylewność nie leży w ich naturze. Na pytania odpowiadają niechętnie, półsłówkami. Gdy mowa o dizajnie, podkreślają, że musi być funkcjonalny. I tyle. A kiedy dziennikarze dopytują o początki ich wspólnej pracy: „Eh, stare czasy, poznaliśmy się jedenaście lat temu…”. I urywają w pół zdania, bo przecież nie to jest ważne, gdzie i jak się spotkali, ale co od tego czasu razem zrobili. A zrobili niemało i tylko o tym chcą opowiadać. A raczej – tylko to chcą pokazywać.
– Kiedy projektowaliśmy umywalkę Vision, zainspirował nas rozświetlony księżyc na tle ciemnogranatowego nieba – wspomina Alberto Novara. I to jest chyba jego najbardziej intymne wyznanie. Podłogowa Vision, wymyślona dla firmy Rapsel, to podświetlana kamienna tuba, jak z koronki. Umywalka zrobiła furorę, a Alberto i Matteo zostali okrzyknięci najlepszymi specami od łazienek. Chwilę potem pojawił się kolejny oryginał: wanna Spa (dla Neutry) z kamienia wulkanicznego, która przypomina ogromnych rozmiarów miskę.
Łazienki Nespoliego i Novary można nazwać pomysłowym minimalizmem. Stonowane i szalenie proste (szarości i czernie, długi blat, zwykły zydelek, klasyczna armatura), ale każda kryje miłą niespodziankę. A to niebanalną w kształcie ceramikę, a to ciekawe materiały. Co do tych ostatnich, włoski duet gustuje w kamieniu – bazalcie (umywalka Nest), marmurze (wanna Duo) – oraz drewnie, (półeczki na wannę, stołki, ławki i szezlongi).
Nespoli i Novara urodzili się pod Mediolanem, obaj skończyli tamtejszą politechnikę i obaj uparcie twierdzą, że nic nie daje takiego pola do popisu, jak łazienka. – Na niewielkiej przestrzeni możesz do woli eksperymentować z nowinkami technicznymi i najróżniejszymi materiałami – mówi Novara.
P.S. A jednak jest rzecz, o której chętnie rozmawiają: o tym, jak urządzili swoje łazienki. – Ściany wyłożyłem jasnym kamieniem, na podłodze leżą deski. W jednym rogu prysznic z brodzikiem z corianu, w drugim – umywalka z corianu połączona z wanną – opowiada Alberto. Żadnych łzawych wspomnień. Tylko konkret.
Tekst: Monika Utnik-Strugała
Fotografie: NEUTRA, WWW.NESPOLINOVARA.COM