Sauna z iPodem czy ruska bania? Szkło i chrom czy tapety i stora w oknach? A może wcale nie trzeba wybierać?
Jedni przywożą z podróży pamiątki, a Maja Krajewska, projektantka wnętrz – pomysły na łazienkę. – W meksykańskim pensjonacie na środku łazienki rosła palma. Było jak w dżungli. W Anglii miałam wrażenie, że przeniosłam się do XVI wieku, bo kąpałam się w wannie z cyny. W Los Angeles meble były zrobione ze skóry węża, a w Miami całą łazienkę wyłożono lustrami – wspomina. Wszystkie jej się podobały, z każdej wzięła coś dla siebie.
Z nowinkami pod rękę
Jeśli decydujemy się na łazienkę nowoczesną, to koniecznie eko. Wybieramy więc urządzenia, które oszczędzają wodę. – Na przykład baterie ProEco na fotokomórkę – mówi Katarzyna Zaręba z firmy Deante. – Albo aerator, drobne sitko umocowane na końcu wylewki, które napowietrza wodę, dzięki czemu zużywamy jej nawet o połowę mniej – tłumaczy.
Łazienka nowoczesna jest również inteligentna: naszpikowana techniką. To pokój, w którym wszystko jest zdalnie sterowane. Wystarczy naciśnięcie guzika na pilocie i podgrzejemy deskę sedesową (jak w WC Sensowash Starcka), a za pomocą iPoda ustawimy muzykę w saunie (Inipi Duravitu). Za to armatura firmy IHouse rozpozna twarz kąpiącego i sama ustawi strumień wody, jaki najbardziej lubimy. Do tego dochodzą modne gadżety: dziś biorąc prysznic, obejrzymy telewizję (wodoodporne telewizory AquaTV mają system Anti-Fog – ekran nie zaparuje), a wanna wymyślona przez Sanyo sama napełni się wodą, po czym nas umyje, spłucze i wysuszy. Wreszcie, gdy wybierzemy Faucet Foam, nakładkę na baterię, mydło od razu zmiesza się z wodą.
Bardziej odważni mogą wybrać śmiałe, futurystyczne dodatki. – Lubię baterie firmy Ritmonio – mówi Adam Pulwicki, architekt. – Wycinane są z blachy, linek i stalowej rurki – opowiada. Na topie są też baterie malowane na biały lub czarny mat, jak w kolekcji Pan firmy Dornbracht. Wreszcie pojawia się dużo szkła i chromu. – Ciekawie wyglądają baterie ze szklaną wylewką podświetloną diodami – mówi Anna Kudlaszyk z firmy Hansa.
Nastrojowa tradycja
W łazienkach klasycznych też nie brakuje technicznych nowinek, ale projektanci bardziej niż na termostaty i baterie bezdotykowe zwracają uwagę na nastrój. A ten tworzy na przykład światło. Cermag proponuje specjalne taśmy z diodami LED (są elastyczne, więc bez problemu dopasujemy je do kształtu wanny), Poolspa – wannę Sekret z przeszklonym bokiem, dzięki czemu widać podświetloną na fioletowo wodę.
Przytulnie zrobi się też, gdy wstawimy stylowe fotele, powiesimy kotary w oknach i obrazy. – A także tapety, koniecznie winylowe. Te najbardziej trwałe to Designers Guild, Romo, Zoffany, Eijffinger, Arte czy Ralph Lauren. Sprawdzi się i angielska boazeria – podpowiada Maja Krajewska, współwłaścicielka sklepu Square Space. No i dodatki: fazowane lustra, żyrandole, stylizowane mydelniczki. W tych ostatnich celuje francuski projektant Olivier Gagn¯re, okrzyknięty mistrzem neoklasycyzmu – jego ręcznie malowane kubki, inspirowane greckimi wazami puzderka czy pozłacane dozowniki równie dobrze mogłyby stanąć na kominku w salonie. – Coraz więcej firm, dotąd produkujących jedynie ceramikę czy armaturę, stawia na dodatki – podkreśla Adam Pulwicki. – Słynna marka Antonio Lupi do ceramiki proponuje skórzane dywany i kominki – opowiada.
A jak urządziła się Maja Krajewska? – Wybrałam kafelki Marazzi, przypominające pikowaną tkaninę. Tak mi się spodobał ten wzór, że poprosiłam stolarza, by wyrzeźbił go na drewnianych frontach szafek i dobrał ten sam kolor. To był rewelacyjny pomysł.
Tekst: Monika Utnik-Strugała
Fotografie: archiwa firm