Urok naszych mieszkań w dużej mierze zależy od dodatków. Łazienka z pewnością nabierze rumieńców, gdy zamontujemy w niej oryginalną armaturę, postawimy wiklinowe kosze na bieliznę albo porcelanową misę znalezioną na targu staroci.
Na początku lat dziewięćdziesiątych, będąc przejazdem w Wiedniu, weszliśmy do eleganckiego centrum handlowego. W Polsce jeszcze wtedy takich nie było. Wrażenie zrobiła na nas toaleta. Na ścianach obitych czerwonym materiałem wisiały plakaty i zdjęcia znanych aktorów, a krany działały na fotokomórkę. Z głośników płynęły dźwięki wiedeńskiego walca.
Dziś podobne wnętrza nikogo już nie dziwią. Nie tylko w prywatnych domach, ale także w centrach handlowych i restauracjach można znaleźć oryginalne łazienki. O ich charakterze decydują często dodatki. Tak jak w modzie. Może to być ekstrawagancki w kształcie kran albo wanna.
– Coraz lepiej sprzedają się produkty niebanalne, wyróżniające się formą i kolorem. Na przykład brodziki w kształcie rozpryśniętej kropli wody czy umywalka, bidet i miska w.c. w formie kuli – potwierdza Tomasz Darewski, dyrektor handlowy firmy Coram Poland, która ma w swojej ofercie akcesoria łazienkowe znanych światowych producentów.
Oryginalna w łazience jest już nie tylko stylistyka, ale także materiały. Ostatnio pojawiła się m.in. sztuczna skóra, imitacje kamienia i drewna. Supermodne są wolno stojące wanny, najlepiej z kamienia – granitu, marmuru lub trwawertynu. Jednak zanim sobie taką zafundujemy, warto zapytać fachowca, czy nasz strop to wytrzyma. Wanny ważą pół tony i więcej! Okazale prezentują się również te drewniane – m.in. z modrzewia, orzecha, wiśni, mahoniu czy cedru.
Uroku łazience doda też niepowtarzalna armatura. Tworzą ją dziś znani designerzy. Bateria projektu Jean-Marie Massauda przypomina wygładzone skalne powierzchnie, po których woda spływa szerokim strumieniem, a krany Philippe’a Starcka cechują ascetyczne linie i prostota. Na ekstrawagancję można sobie pozwolić, wybierając chociażby kurki. Francuska firma Lalique proponuje rączki do kranów wykonane z kryształu lub bambusa. Ozdobą bywają nawet grzejniki. Te projektu Michaela Ciniera przypominają kamienne płaskorzeźby.
Urządzając łazienkę, warto jednak pamiętać, że wyszukane wyposażenie powinno łączyć obie funkcje: praktyczną i estetyczną. Bo choć łazienka to dziś często elegancki pokój kąpielowy, funkcjonalność musi tu przeważać. I jeszcze jedno: dodatek, który wyróżni naszą łazienkę, nie musi wcale słono kosztować. Czasem wystarczy wygrzebana na starociach fajansowa misa albo ręcznie malowany wieszak.
Wczoraj zaprosili mnie do mieszkania nowi sąsiedzi. Od kilku tygodni robili generalny remont. Łazienka „powędrowała” na miejsce dotychczasowego sporego gabinetu i nareszcie można było na środku postawić dużą wannę. Jednak to nie ona robiła największe wrażenie, a wiszący nad bidetem erotyczny szkic piórkiem przedstawiający kobietę w kąpieli. Przypomniał mi plakaty w toalecie wiedeńskiego centrum handlowego. Ot i siła detalu.
Tekst: Monika A. Utnik
Fotografie: archiwa firm
reklama