Kuchnia schowana czy otwarta?
Aranżacje kuchni schowanych i otwartych. Nasze pomysły na wystrój kuchni, z którą da się dziś zrobić wszystko. Można ją ukryć, tak że nikt nie zgadnie, gdzie się podziała, albo odsłonić i chwalić się przed całym światem.
Różne aranżacje kuchni
Spróbujmy podzielić nas tak: ci, co gotują pasjami i lubią wszystko mieć pod ręką, to miłośnicy kuchni klasycznych. Pozostali, którzy do garnków zaglądają sporadycznie, wolą, by kuchni w ogóle nie było. Lub nie było widać. Pewnie trochę w tym prawdy, ale...
– Nie, absolutnie podział nie jest taki oczywisty – protestuje Hanna Kłyk, architektka wnętrz. – Ja to widzę inaczej.
Młodzi ludzie, nawet jeśli są wybornymi kucharzami, raczej ukrywają kuchnie i towarzyszące jej sprzęty, a chwalą się obrazami i sztuką. Z kolei panie z pokolenia „40 plus” słyszeć o tym nie chcą. Marzą, jak ich babcie i mamy, o tuzinach szafek i kilometrach blatów. Nie lubią modnych nowinek. Tak mocno są przywiązane do tradycji. Wygląda więc na to, że jest jeszcze co najmniej drugi podział – pokoleniowy.
Wystrój wnętrz: różne style w kuchni
Mamy więc kuchnie angielskie albo rustykalne – z szafkami, szufladami, półkami, gdzie panie domu chwalą się porcelaną albo starociami, pełne gzymsów, pilastrów, kapiteli. A z drugiej strony nowoczesne stalowe lub drewniane laboratoria, w których wypada już tylko przyrządzać dania molekularne. Te pierwsze opierają się modom, te drugie to ostatni krzyk mody.
Dziś w kuchni pochować da się wszystko: od niewymiarowych garnków, przez kanciaste sokowirówki, po ogromne sprzęty AGD. I to nie tylko w szafkach. – Firma Häcker proponuje na przykład wyspę kuchenną z rozsuwanym blatem: gdy skończymy gotować, zasłaniamy granitową lub kwarcytową płytą zlew (bateria chowa się w wyspie) i kuchenkę. I wygodny stół gotowy – opowiada Marius Dudzik, przedstawiciel tej firmy. Z kolei w Siematicu (kolekcja Beaux Arts) znajdziemy ogromną szafę w orientalnym stylu, w której ukryta została lodówka i zamrażarka.
Kuchnia urządzona jak salon
Można też pójść na całość i kuchnię schować tak, żeby wyglądała jak mebel z salonu. Specjalistką od takich kombinacji jest właśnie Hanna Kłyk. – Kiedyś zobaczyłam lustro, takie pięć na pięć metrów, w ramie, i pomyślałam, że można by tak samo projektować kuchenne szafy. Nazywam je kombi – opowiada architektka. Zwykle robi wielkie drzwi – ze starego drewna, oklejone fototapetą, lustrami czy skórą, a potem obramowuje je ogromną gipsową sztukaterią.
– Kombi to dobry pomysł dla nieuporządkowanych, wystarczy zamknąć drzwi i bałagan znika. Sprawdza się też we współczesnych mieszkaniach, gdzie do salonu połączonego z kuchnią wchodzi się niemal od progu – dodaje Hanna.
Meble do kuchni na wymiar
Coraz częściej kuchnie ukrywa się za przesuwanymi ścianami. – Możemy wybrać szkło barwione, nadrukować na nie swoje zdjęcie. Kupimy też różne sztuczne tworzywa, w których producenci zatapiają niemal wszystko – rośliny, patyczki, muszle. Czasem ogromnych rozmiarów obraz sam staje się taką ruchomą kurtyną – podpowiada Marta Sroka-Strzeszyńska, architekt.
Firmom robiącym kuchenne meble, kroku próbują dotrzymać producenci AGD – kuchenki, piekarniki i okapy też potrafią znikać i to nie za drzwiami szaf. Po prostu nie przypominają siebie, udają zupełnie inne sprzęty. Ostatnio hitem okazała się płyta indukcyjna Indesitu. Wbudowana w kuchenną wyspę, wyglądała jak wąski dekor biegnący przez środek blatu.
Tymczasem, kiedy postawiliśmy na niej garnek, pod naczynie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki „podjeżdżała” grzałka i rozpoczynało się gotowanie. – Od lat popularnością cieszą się okapy do złudzenia przypominające lampy, jak kryształowy Starlight i stalowy Pure Wave firmy Elica czy szklany od Falmeca z motywem widoku miasta lub kwiatów – podpowiada Marta. Z kolei marka Gudmann pokazała okap Futura „wyjeżdżający” wprost z blatu.
Kuchnia jest do jedzenia
A może w ogóle nie zaprzątać sobie głowy dylematem: wszystko na wierzchu czy skrzętnie pochowane. Ostatnio włoski magazyn wnętrzarski „Bravacasa” rozpisywał się o genialnym pomyśle na urządzanie przyjęć. Odbywają się one prawie po ciemku, przy skąpym świetle świecy. Wygląd kuchni nie ma absolutnie znaczenia. Liczy się wyśmienite towarzystwo i wyśmienite jedzenie.
Zobacz także: Jak urządzić elegancką kuchnię?
Tekst: Katarzyna Sadłowska, Monika Utnik-Strugała
Fotografie: archiwa firm