Różowa jak malinowy sorbet, rubinowa jak francuski burgund, fioletowa jak dojrzały bakłażan – kuchnie stają się coraz bardziej apetyczne. Jak urządzić kolorową kuchnię?
Kolorowy wystrój kuchni
Z okazji pięćdziesięciolecia firmy SieMatic Niemcy chwalili się luksusową kuchnią S1. Choć miała jeszcze lepiej zaprojektowane schowki niż poprzedniczki i stację dokującą na iPhone’a, najbardziej zachwycał jej kolor – coś między kawą z mlekiem, wrzosem i szarością. Nieokreślony, wyjątkowy. Podobnym tropem idą kolejni producenci mebli. – Na ostatnich targach w Mediolanie królowały złamane fuksje i bakłażany – wspomina Agata Gużewicz ze Studio Italia. – Bardzo spodobał mi się też kolor tortora, taki ani beż, ani brąz.
W promocję koloru zaangażowała się firma Mebel Rust. – Można powiedzieć, że naciągamy klienta na odrobinę różu – śmieje się Maciej Bojanowski z Rust Design. – W zeszłym roku wprowadziliśmy Cappuccino Detroit. Właściwie beż, ale w naturalnym świetle wydaje się ciut różowy. Dodaliśmy inne kremowe róże. Klient to zauważy i świadomie dobierze miseczki, talerze, serwety, na przykład fioletowe.
Żywe kolory w kuchni
Oprócz barw z domieszką modne są czyste kolory. Włoska Stosa proponuje meble żółte, zielone, w ciemnym błękicie lub intensywne jak wino. W tak mocnych kolorach są dwie, trzy szafki kuchenne albo pionowy regał, a reszta może być w złamanej bieli.
Południowcy kochają się też w błękitach, to drugi kolor po piaskowym królujący w ich kuchniach. Popularny był zwłaszcza w osiemnastowiecznej Anglii, bo ówczesne gospodynie twierdziły, że odstrasza muchy! Czasami bywa na wysoki połysk, producenci uważają, że blask podbija „wartość” kuchni, a ta staje się atrakcyjniejsza. – Każda włoska firma ma też w ofercie pomarańczowy: jaśniejszy i ciemniejszy. Ale w Polsce mało kto zapyta o pomarańczową kuchnię – dodaje pani Agata. – Mnie najbardziej zapadła w pamięci ta, którą robiliśmy przed laty. Meble były w kolorze ciemnego wina z szarymi dodatkami i stalowym blatem.
Bo każdy ma swoje ulubione zestawienia. Pan Maciej, choć w pracy lubi zaszaleć z kolorami, sam ma kuchnię białą, rustykalną. – Mieszkam w domu z bali i taka kuchnia najbardziej tu pasowała – podkreśla, jakie znaczenie ma otoczenie mebli. – To ważniejsze niż lans – dodaje. Trzeba patrzeć na dodatki i pamiętać, że kolory na siebie wpływają. Fiolet, choć ciemny, ożywi na przykład delikatną błękitną zastawę, żółte kubki czy zielone zasłony. A jeśli uzupełnimy go bielą, kuchnia zaskoczy świeżością i czystością. Natomiast zestawiony z szarością, wyda się jeszcze jaśniejszy. Kolor może nawet „wygładzić” zbyt ostrą linię szafek, blatów i okapu – wystarczy wybrać czerwony mdf i naturalne drewno.
Różowe, czerwone, a może niebieskie szafki w kuchni?
Francuscy naukowcy badali ostatnio gusta kolorystyczne rodaków. Okazało się, że panowie preferują niebieski (określali go jako miły i dający wytchnienie), podczas gdy panie przyciąga najbardziej czerwień (bardzo stymulująca, energetyczna i silna). Ale jedni i drudzy uznali, że wśród miłych odcieni jest też róż. Może to będzie jakaś wskazówka?
Tekst: Beata Woźniak
Fotografie: archiwa firm