Drzwi wewnętrzne kolorowe, szalone, klasyczne… Białe, przezroczyste, schowane w ścianie albo wymyślne niczym obraz. Piękne i zaskakujące. Pamiętajmy jednak, że muszą pasować do wnętrz, na które się otwierają.
Drzwi wewnętrzne KLASYCZNE PROSTE
Drewniane drzwi z charakterystycznymi podziałami cały czas są modne, ale mogą wydawać się trochę przyciężkie. Aby nabrały lekkości, wstawiamy im kryształowe szyby, szerszą ościeżnicę albo świetlik. Interesująco wyglądają drzwi fornirowane na wysoki połysk, szczególnie jeśli mają ościeżnicę ukrytą w ścianie (Moric). Drewno możemy zastąpić płytą MDF, na przykład z ozdobnymi żłobieniami (Dierre) albo eleganckim aluminium (Raumplus).
Drzwi wewnętrzne UKRYTE W ŚCIANIE ZE SZKŁA
Szklana tafla wsuwana w ścianę to banalne rozwiązanie, ale jeśli zafundujemy jej ozdobną ramę, na przykład ze sztukaterii, drzwi urządzą nam całe wnętrze (Raumplus). Inny ciekawy pomysł – dekorujemy ścianę takim samym wzorem, jaki mają skrzydła (patrz ozdobne romby – Linvisible). Kiedy je zamkniemy, znikną, a pokój wyda się wyższy. Wzór na drzwiach może też nawiązywać do tego na dywanie czy zasłonie.
W końcu możemy też zdecydować się na przeróżne okładziny – szkło, metal, kamień (cienki na 2 mm), skórę albo drewniany fornir.
Drzwi wewnętrzne nowoczesne, szklane
Absolutnym przebojem są drzwi, jakie kiedyś można było spotkać w starych fabrykach, czyli szklane tafle oprawione w surowe metalowe ramy. Choć industrialne, to pasują nawet do pałacowych wnętrz, ponieważ dodają im lekkości i nowocześniejszego charakteru. I wcale nie muszą być pomalowane na czarno.
Opracowanie: Beata Woźniak
Zdjęcia: materiały prasowe