Dekoracje ombre
Najpierw cieniowanie pojawiło się na… włosach, potem na ciuchach, a teraz zawitało do wnętrz. Ściany, meble i dodatki z przenikającymi się, rozmytymi barwami są bardzo malarskie.
Każda epoka ma swoje gradienty. W PRL-u modne panie z lat 80. farbowały sobie w domowych kociołkach spódnice z tetry. Dziś nie musimy już wdychać octowych oparów, bo cieniowanki występują wszędzie, a wykonane w fabrykach wzory są równiutkie i delikatne jak opadająca mgiełka. Ombre wychodzi z cienia...
Opracowanie: Beata Majchrowska
Zdjęcia: materiały prasowe