Bombki ustroją nie tylko choinkę – pięknie zaprezentują się także na świątecznym stole!

Słodko i kolorowo  

Gdy ubierzemy bombki w papierowe papilotki i ułożymy na paterce pod szklaną kopułą, będą wyglądały jak luksusowe pralinki. Włożone do misy są niczym łakocie, którym trudno się oprzeć.
Bombki można też rozrzucić po stole lub poukładać na jodłowych gałązkach. Będa wyglądały jak cukierki w kolorowych papierkach i utworzą śliczny świąteczny stroik.
Nie potrzeba im strojnych dekoracji – wystarczy przewiązać je muślinową wstążką albo rafią, dodać do nich kwiat lub zielone gałązki. 

Błyszcząca elegancja 

Gdy ograniczymy ilość kolorów bombek, zrobi się bardziej szykownie. Srebro, złoto, zmrożone błękity i od razu czuć zimę i święta! Bombki zamknięte w srebrnej klatce lub szklanym słoju będą wyglądały bardzo elegancko. Mogą też służyć za bileciki (wystarczy flamastrem wykaligrafować imię) albo dekoracja serwetki. Oszczędnie, ale z klasą.  


{google_adsense}


Dobra tradycja 

Wspaniałą dekoracją będzie zawieszony nad stołem konar drzewa, koniecznie pomalowany na biało i opleciony łańcuchem z mieniących się w świetle kryształków. Wieszamy na nim bombki na wstążeczkach – to taka współczesna wersja staropolskiej podłaźniczki, którą jeszcze w latach 20. XX w. umieszczano pod sufitem w chałupach na Podhalu czy na Śląsku.

Dobrym pomysłem jest też szklana bombka z dziurką ustawiona na środku stołu. Możemy włożyć tam, co tylko chcemy – słodycze, piórka, barwne wstążeczki albo miniaturowe bombeczki. Najlepiej czerwone, ponieważ bez czerwieni, tak jak i bez betlejemskiej gwiazdy, nie ma prawdziwych świąt. 


opr. Katarzyna Sadłowska 
fot. Living4media/free, shutterstock, materiały prasowe