Miły jak len

Jeśli zajrzelibyśmy do babcinej bieliźniarki, na sto procent znalazłby się tam jakiś lniany bieżnik zdobiony haftem krzyżykowym albo richelieu. Zapewne biały, kremowy czy szary. Tak było kiedyś. Teraz... odwiedzimy Lniany Zaułek. Paleta kolorów jest właściwie nieograniczona, z najmodniejszymi na czele.

Zmieniły się też sploty. Możemy wybrać opalizujące żakardy, luźno tkane siatki albo tuje – to len z nitek różnej grubości, o różnym składzie i kurczliwości. Dzięki temu układa się miękko i nieregularnie.

Len ma jeszcze więcej zalet. Działa antybakteryjnie, pokochają go również alergicy. Poza tym jest niezwykle wytrzymały, a czas działa na jego korzyść. Częste pranie sprawia, że materiał staje się bardziej delikatny i przyjemny w dotyku. Dlatego szyje się z niego także pościel, obrusy, ściereczki, a nawet narzuty i ciepłe pledy.

Lniany Zaułek proponuje też fanom tkaniny dodatki, które do niej idealnie pasują. Zrobione z porcelitu wazony, zastawę stołową, drewniane figurki ptaków, wiklinowe kosze i piękne lustra.

Lniany Zaułek (len z Żyrardowa, producent Tex-Len Plus), www.lnianyzaulek.com
Zdjęcia: Lniany Zaułek