Po co komu brylanty?

Zaproszenia

Co: Luksus dla mody. BiŻuteria z kolekcji Fior. Londyn 1950-1990. Wystawa czynna do 6 października 2013 r.
Gdzie: Berlin, Kunstbibliothek, Matthäikirchplatz 6


Dwieście lat temu, kiedy dama zaszczycała swą obecnością bal lub soiree, uwaga towarzystwa koncentrowała się głównie na ozdabiającej ją biżuterii. A dokładnie na jej wartości, rozmiarze i wielkości. Kwestia estetyki schodziła na plan drugi. A zresztą, jak coś, za co można by kupić trzy fabryki i kilka wiosek, miałoby nie być piękne? Biżuteria przede wszystkim wyznaczała status osoby, która ją nosiła. Ale do czasu… Przyszedł wiek XX, wojny, zmiany, nowe materiały i technologie. I stała się rzecz niesłychana, którą doskonale ilustruje berlińska wystawa: brylanty poszły w odstawkę na rzecz kolorowych szkiełek. Pomysłowość i różnorodność wygrały z wartą miliony klasyczną nudą.

Arystokracja nowej ery – gwiazdy Hollywood – przyklasnęła tej modzie, a za jej przykładem poszli… wszyscy. Oczywiście pokazywane na wystawie przedmioty to nie bazarowe pierścionki, ale małe dzieła sztuki. To, że zrezygnowano z ultradrogich materiałów, wcale nie oznaczało rezygnacji z jakości wykonania. Wręcz przeciwnie: wzory stawały się coraz bardziej skomplikowane, a technologie coraz bardziej różnorodne. Proszę tylko spojrzeć na cudeńka wypuszczane przez takich producentów luksusowej biżuterii XX wieku, jak Trifari, Louis Rousselet czy Marcel Boucher! Każdej elegantce zadrżą kolana na ich widok, ale nie każda będzie mogła sobie na nie pozwolić – w końcu nawet w miarę „demokratyczny” luksus ma swoją cenę. Tymczasem gorąco zachęcam do obejrzenia niemal 300 eksponatów na wystawie w Kunstbibliothek. Oraz 120 oryginalnych zdjęć ilustrujących kolejne dekady w historii mody od lat 1950 do 1990.

Tekst: Weronika Kowalkowska, Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: katalogi galerii i muzeów

reklama