Co: Stanisław Fijałkowski. Wystawa czynna do 30 marca 2014 r.
Gdzie: Warszawa, Galeria „Opera”, Teatr Wielki Opera Narodowa, pl. Teatralny 1

Profesor Stanisław Fijałkowski przypominał nie tak dawno w wywiadzie, że jego malarskim celem stało się w pewnym momencie upraszczanie formy. Obrazy „pustoszały”, bo znikały z nich elementy kompozycyjnie zbędne. Tyle lat trwa już to znikanie, a artysta chyba ciągle nie osiągnął zamierzonego efektu. Uczeń Strzemińskiego i Wegnera, wyszedł z realizmu i skierował się w stronę abstrakcji, umieszczając na płótnach figury geometryczne i liczby. I tak do dziś poszukuje nowych rozwiązań. Na dodatek nie ogranicza się tylko do malarstwa. Zajmował się drzeworytem i linorytem, jako jeden z pierwszych polskich artystów sięgnął po komputer, by robić grafikę, fotografuje i kręci filmy. Przetłumaczył nawet na polski trzy fundamentalne według niego dzieła o kompozycji obrazu: dwa Kandinskiego i jedno Malewicza.

W Galerii „Opera” zobaczymy obrazy namalowane już w tym wieku (najmłodszy – z zeszłego roku) oraz osiem grafik komputerowych i płótno z 1990 roku. Towarzyszy im film dokumentalny o artyście, a jego sztukę dzięki książeczce-układance będą mogli poznać również najmłodsi widzowie.

Tekst: Weronika Kowalkowska, Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: katalogi galerii i muzeów

reklama