Co: Czesław Zuber. Refleksy i refleksje. Wystawa czynna do 3 listopada 2013 r.
Gdzie: Wrocław, Muzeum Narodowe, Plac Powstańców Warszawy 5
Prace Czesława Zubera to czyste szaleństwo: neonowo-kolorowe, zamknięte w bryłach szkła. Jednocześnie statyczne i rozedrgane, przejrzyste i chaotyczne. Nic dziwnego, że kolekcjonerzy z całego świata ustawiają się po nie w kolejce. To, co Zuber wyprawia, żeby te cuda sprokurować, też kojarzy się z obłędem. Przynajmniej osobie nieznającej się na „technikaliach”. Znęca się nad materiałami piłą, szlifierką, a nawet młotem. Maluje, wtapia, piaskuje i co tam jeszcze. Może nawet mruczy jakieś zaklęcia – kto wie? Przecież część całego procesu to słodki sekret artysty, więc kto udowodni, że magia nie jest w to wszystko zamieszana?
W każdym razie efekt jest piorunujący – szkło ożywa. Fantastyczne zwierzęta galopują w tę i z powrotem, ptaki-cudaki trzepoczą skrzydłami, dziwaczne głowy szczerzą się w neonowych uśmiechach i porozumiewawczo mrugają ślepiami. Na wystawę we wrocławskim Muzeum Narodowym przyjechało 25 tych magicznych stworzeń (plus duży zbiór zdjęć). Czekają na państwa grzecznie, choć diabeł jeden wie, co wyprawiają nocą, gdy w salach wystawowych pogasną światła, a przez okna zajrzy do nich księżyc.
Tekst: Weronika Kowalkowska, Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: katalogi galerii i muzeów