UASHMAMA- włoska robota

Sztuka Życia

Pomysł na torby z papieru, które wyglądają jak najlepsza skóra, podrzuciła mama Manuela.

Natychmiast podchwyciły go cztery córki: Gaia, Chiara, Julia i Gemma, które zaczęły wymyślać ciekawe fasony (worek na pranie, śniadanie, sztućce, chleb, torba na ramię), a dopracował tata Marco, chemik. To jego dziełem jest magiczna formuła impregnująca celulozowe włókna; gdy są brudne, wsadzamy je do pralki i już.

Tak powstała UASHMAMA – rodzinny biznes, nazwany tak na cześć wiecznie opierającej familię mamy, która ma jednak siłę być osobą kreatywną, i to nie tylko w kwestii prania czy gotowania. Zauroczona torbami Kasia Kowalska postanowiła ściągnąć firmę do Polski.

– Gdy przywiozłam sobie z Toskanii srebrny worek, od razu pierwszego dnia w Polsce sześć dziewczyn chciało go ode mnie odkupić – śmieje się.

Sklep ruszył właśnie w Warszawie przy ul. Leszczyńskiej 12.
Uashmama Polska: www.uashmama.com.pl

reklama