Z naszego miniprzewodnika dowiecie się, co będzie modne wiosną i latem. Posłuchajcie szumu morza, popatrzcie na słodkie kokardki i poczujcie, czym pachną wnętrza.

Kolor: niebieski i pomarańczowy
Na początek trochę anarchii. Parę miesięcy temu odtrąbiono, że kolorami roku są: blady błękit (Serenity) i pudrowy róż (Rose Quartz). Słynny Instytut Pantone uznał, że żyjemy w świecie pełnym stresu, napięć i pośpiechu, więc należy nam się coś na uspokojenie. No, niby tak, ale z drugiej strony figa z makiem! Nikt nie będzie ludziom z temperamentem niczego narzucał. To najlepiej widać na targach, gdzie obok tych oficjalnych kolekcji w kolorach pokoju dla noworodków krzyczą zupełnie inne barwy. Najgłośniej – jaskrawy oranż i mocny błękit wpadający w kobalt. Mnóstwo jest takiej porcelany, szkła, tapicerowanych mebli, o kwiatach z nowych tworzyw i tkanin nie wspominając. To kolory dopełniające się, kontrastowe, więc totalnie ożywiają wnętrze.

Motyw: morze
Zalewa nas wielka fala motywów morskich. Zaroiło się od ryb, koralowców, muszli. Opanowały naczynia, sztućce, obrusy, zasłony i dywany. To jest tak modne, jak dawno nic nie było. Czysta marynistyczna obsesja, która ogarnęła artystów, rzemieślników i wielkie fabryki. Nam najbardziej spodobały się glazurowane misy – wyglądają jak wyłowione z oceanu. I srebrzące się talerze ryby Paoli Navone do serwowania morskich specjałów.

Detal: kokardki
Ktoś powie: banał, a my powiemy: nie! Kokardki są wprawdzie stare jak świat, ale ich żywot bywa raczej krótki – na prezentach do momentu ich odpakowania. No dobrze, jeszcze na sukienkach romantyczek i perfumach Chloé. Tymczasem uniezależniły się, weszły do wnętrz, dekorują zastawy stołowe, zasłony, a nawet żarówki. Są po prostu słodkie, a w czasach, kiedy się nam nieustannie zakazuje spożywania cukru, robią za naturalny słodzik.

Styl: wiejska prostota
To jest najlepszy środek na elektronicznego kaca. Zmęczeni smartfonami, aplikacjami, wszystkim, co ma ułatwić życie, a mąci nam w głowach, z chęcią powracamy do rzeczy najprostszych. Wiejski sznyt, trochę podrasowany, czyli zamiast parcianego worka cieniutkie płótno lniane – to prawdziwy hit. Co poza tym? Sztućce o formach zwyczajnych, talerze w kolorach uspokajających, bez ozdób. Ma być trochę zgrzebnie, jak w latach 40. Do szczęścia potrzeba niewiele.

Wzór: faktura
tkaniny na ceramice
Nie wielkie desenie, tylko drobne, powtarzające się wzorki (wietrzymy w tym wpływy arabskie) – oto co najmodniejsze w dekoracjach ceramiki i szkła. Ale w tej ogólnej tendencji jest jeszcze podgrupa – to wzory fakturowe, naśladujące tkaninę. Wygląda to tak, jakby odcisnąć na powierzchni naczynia grube płótno, denim albo jakąś dzianinę. Na czasie jest więc to, co wygląda surowo i zmysłowo.

Modna rzecz: perfumy do wnętrz
Aromatyzowanie domów to dziś nie tyle moda, co wręcz szał. Klasyk to buteleczka z olejkami i patyczki, którymi aromat przesącza się w powietrze. Bardziej wyrafinowana wersja to dyfuzory w kształcie kwiatów. Nasącza się też gipsowe figurki, a najciekawsze potpourri mają kształt ciastek, kaktusów, a nawet tortów!

reklama