Spójrz na mnie - retro malowane

Sztuka Życia

Magda Pilaczyńska, ceramiczka z pasji, kulturoznawca z wykształcenia i graficzka samouk. Wyszukuje na starociach białe talerze, a potem je zdobi. Marzy, by seria Look At Me, tak jak kiedyś włocławki, trafiała na ściany.

Wcześniej malowała serwisy porcelany dla fabryki Kristoff, robi ilustracje, plakaty, projektuje okładki płyt. Interesuje się modą. Spotykam się z Magdą, gdy jedzie wyjąć z pieca świeżutko wypalone talerze. Jedzie z ogromną torbą. Nie ma prawa jazdy i swoje kruche sztuki wozi autobusem.

Zaczęło się od babci i jej domu w Kole. Stało i wisiało tam sporo ćmielowa, chodzieży i fajansu z miejscowej fabryki. Potem sama ruszyłam zbierać starą zastawę. Kiedy więc skończyłam kurs ceramiki, naturalnie padło na talerze.

Mam słabość… do stylu lat 50. i 60., do jego lekkości, geometrycznych wzorów i kolorów. Do kolażu i abstrakcyjnej kreski.

Zaskoczyły mnie… tajniki ceramiki. Pamiętam zabawną historię, gdy jako świeżo upieczona ceramiczka zamówiłam złoty barwnik. Nakładam go – wychodzi bordo. Dzwonię do sklepu z reklamacją, a tam tłumaczą, że złoty to on będzie, ale dopiero po wypaleniu. Kolejne zaskoczenie: zamówienia na całe serwisy Look At Me. Zazwyczaj panowie wybierają komplety, no cóż, w końcu to płeć praktyczna.

Marzę… żebym przestała być autorką, piarowcem i handlowcem w jednej osobie, żeby ktoś mnie z tych organizacyjnych spraw wyręczył. Jest chętny? (Śmiech).

Wysłuchała: Katarzyna Sadłowska
Zdjęcia: Małgorzata Turczyńska
Więcej na: www.lookatmeplates.com, www.magdapilka.com

reklama