Malikceramik – porcelana ze złotym uszkiem
ProjektanciProsta forma z mocnym akcentem – plamkami albo uszkiem malowanym prawdziwym złotem. Taka jest porcelana Kasi Malik-Kosińskiej, założycielki pracowni Malikceramik.
Początki:
studiowałam ceramikę na wrocławskiej ASP i cały czas eksperymentowałam. Pierwsze kubki do własnego pieca włożyłam trzy lata temu. Ale to były emocje! Do dzisiaj moja mama trzyma je u siebie w serwantce. Mówi, że jeśli w siebie zwątpię, to mi je pokaże.
Porcelana jest:
wymagająca. Naczynia nawet po trzy razy trafiają do pieca. Praca z tym materiałem wymaga spokoju i wielkiego skupienia, bo każdy krzywy rancik natychmiast wyjdzie.
Szlachetne materiały:
czyli złoto i platynę kupuję w mennicy w buteleczkach jak farby i nanoszę precyzyjnie cieniutkim pędzelkiem.
Herbatę piję:
najczęściej ulubioną zieloną, w dużym kubku z kolekcji Bubble. Lubię ją za ozdobne ucho, które powstało z mojej fascynacji kropkami. Kawę – w niższych Simple. To klasyczne kubki zdobione na wiele sposobów: chlapnięciami masy barwionej różnymi pigmentami albo napisami czy rysunkami.
Plany na przyszłość:
zabieram się do robienia mleczników i cukiernic, aby na stole postawić komplet.
> Zobacz też: 5 kubków na dobry dzień, tylko polska ceramika <
Kontakt do artystki: malikceramik.pl
Opracowanie: Beata Woźniak