Po kolorach ją poznacie – są ostre, czyste, kontrastowe. GÉRALDINE PRIEUR operuje nimi z taka brawurą, jakby chciała wszystkim dobrze ułożonym mieszczanom, zgrać na nosie.

Chcesz mieć torebkę, która będzie pasowała do sofy? Kto zajrzy na stronę www.rougeabsolu.com, zrozumie, że to pytanie nie jest bez sensu. Projekty Géraldine Prieur są szaleńczo spójne – sprzączka w damskiej torebce i nietypowo wygięta noga mebla mają wiele wspólnego: kształt, kolor, a nawet materiał. I obie są raczej ekstrawaganckie.

Francuska projektantka wychowała się we wpływowej rodzinie o artystycznym rodowodzie. Miała za przodków wielu artystów, filozofów, literatów. Gen kreatywności wzmocniony zdecydowanym charakterem zaowocował powstaniem marki Rouge Absolu (Czerwień Absolutna). 

Géraldine Prieur tworzy meble, tapety, tkaniny, projektuje scenografie i wnętrza mieszkań oraz hoteli. Nie wszystkie są tak radykalne jak jej własne mieszkanie, gdzie sypialnia tonie w krwistej czerwieni, jadalnia ma ściany pomalowane na róż w odcieniu flamingo, a na werandzie stoi sztuczna metalowa palma. Ale meble i dodatki, które firmuje, mają niebywałą kolorystyczną moc

Są jak zaproszenie na wycieczkę do Brazylii, kraju carioki, architektonicznych utopii i dziewiczej dżungli. Echa tych południowych klimatów widzimy w krzesłach z nogami stylizowanymi na bambus i pomalowanymi na szmaragdowy kolor, w psychodelicznej geometrii tapet czy prawie abstrakcyjnych w kształcie stolikach. Bardziej przypominają budynek Oscara Niemeyera niż praktyczny mieszczański mebel.  

I cóż z tego – ważne, że też są funkcjonalne. Zadziwiają przy okazji. 

opracowanie: Beata Majchrowska 

zdjęcia: materiały prasowe Rouge Absolu