Gięte jest modne i wygodne. Przekonać się o tym można w salonie czeskiej marki Ton, której niedawno stuknęło 150 lat. Firmę założył Michael Thonet i produkował w niej krzesła z giętego drewna. Pomysł chwycił, a wymyślona przez niego „14” sprzedała się w milionach egzemplarzy.
Któż na niej nie siedział! Paryska i wiedeńska bohema, Picasso, Chaplin, o naszych babciach i… Hitlerze nie wspominając. Dziś też stoją w kawiarniach całego świata od Paryża po Tokio. Znowu są na czasie, ale firma nie spoczęła na laurach.
Klasyki maluje na bajkowe kolory, wymyśla też nowe modele, oczywiście gięte – najczęściej z bukowego drewna, ale także ze sklejki. Nowoczesne, minimalistyczne, jak fotele Merano czy Mojo, złożony z zielonych poduch Dowel albo tylko z trzech elementów – 02.
W warszawskim salonie firmy można na nich posiedzieć, bo krzesło powinno być skrojone na miarę jak garnitur. Kupimy tu także drewniane stoły, dizajnerskie wieszaki, niewielkie kanapy.
TON, Warszawa, al. KEN 47, lokal U10, www.ton.eu
Zobacz więcej:
