Inspiracje czerpią ze świata roślin i zwierząt, czasem szukają jej w muzyce. W efekcie powstają unikatowe szklanki, dzbanki i przepiękne wazony. Subtelne i oryginalne szkło na każdy stół.
Artystyczne szkło inspirowane naturą
Choć ten duet – Aleksandra Stencel i Patrik Illo – polski jest tylko w połowie, oboje są z Polską związani. Ona, absolwentka ASP w Krakowie, projektuje szkło dla słowackiej fabryki Rona. On to słowacki artysta, mistrz, tworzy dla hut szkła na Słowacji i w Czechach, przez trzy lata także dla naszego Krosna.
Aleksandra: W czasie studiów pojechałam na Academy of Arts and Design do Bratysławy, gdzie Patrik prowadził zajęcia. Później z tamtejszej huty nieoczekiwanie odeszła projektantka od dekoracji i znalazłam wymarzoną pracę. Skąd biorę pomysły? Sama nie wiem. Oglądam wiele wystaw, albumów o sztuce, zgłębiam świat roślin i zwierząt, czasem inspiruje mnie muzyka. Kiedy dużo rysuję, pojawia się koncepcja.
Bardzo lubię swój ostatni projekt wazonu z zielononiebieskiego szkła. To trudne połączenie kolorów, niełatwo też zrobić lejek, do którego wstawimy kwiaty. Z kolei Patrik ma na koncie setki pomysłów. Podoba mi się na przykład dzbanek z uchem nalepionym od środka. Jest bardzo ergonomiczny.
Patrik: Profesjonalnie zajmuję się szkłem od 20 lat. W tym czasie zaprojektowałem przedmioty, których używają tysiące ludzi na świecie. Moja codzienna praca polega na szkicowaniu, rozmowie z technologami i rzemieślnikami, sporo też czytam. Tworzę całą koncepcję dla huty Rona.
Pomysły Aleksandry? Podoba mi się świeżość, jaką wniosła do techniki sitodruku, wymyślając rozpikselowane motywy.
Wysłuchała: Beata Woźniak
Zdjęcia: Studio projektowe Illola
więcej: www.aleksandrastencel.pl, www.illo.sk