To jedne z najstarszych uprawianych warzyw. Nic dziwnego, że pojawiały się w dekoracjach.
Zajadali się nimi faraonowie, a filozof i przyrodnik Teofrast podziwiał karczochowe grządki na Sycylii prawie 400 lat p.n.e. A że warzywo ma piękne pąki (jemy je, zanim rozwinie się kwiat), musiało zainspirować niejednego artystę.
Karczochom przypisywano rozmaitą symbolikę, w zależności od czasu i miejsca. Dla Greków i Rzymian karczoch oznaczał płodność, był atrybutem Afrodyty. Dla Arabów zaś nagrodę za trudy i pobożne życie (kolce na łodydze). Dlatego gigantyczne karczochy zdobią wejście do meczetu Ince Minareli Medrese w Konyi.
{google_adsense}
Z innego powodu motyw ten wybierał twórca tapet i tkanin William Morris, wielki przeciwnik masowej produkcji. Chciał nawiązać do świetności dawnych cywilizacji i ręcznie robionych rzeczy.
Dzisiaj figurka karczocha podkreśli prowansalski styl, nowoczesna lampa karczoch Louisa Poulsena trafi do miłośnika duńskiego dizajnu, a porcelanowa figurka ucieszy kolekcjonera.
opracowanie: Beata Woźniak
zdjęcia: 1stdbis.com, Bridgeman/Photopower, Shotheny's, materiały prasowe