Stają się obiektem pożądania, zanim poczujemy zapach. Bez nich perfumom brakowałoby najważniejszej nuty – nuty serca.

Bywa, że opakowanie jest droższe niż sam zapach. Zrobione z kryształu, porcelany, pozłacane, zaprojektowane przez jubilerów, kreatorów mody i artystów, jak: Salvador Dali, Jean Cocteau, René Lalique, Jean Paul Gaultier, Christian Dior.

Od tego, jak wygląda flakonik, zależy, co czujemy, wąchając perfumy.

W hucie szkła w Saint-Gobain Desjonquères wlano kiedyś te same perfumy do dwóch różnych buteleczek. Pierwszej leciutkiej, kryształowej w kształcie kwiatu, drugiej cięższej z czerwonego szkła. Okazało się, że dla „wąchaczy” za każdym razem pachniały inaczej – raz subtelnie i dziewczęco, raz mocno i seksownie.

{google_adsense}

Niekwestionowany mistrz butelki to René Lalique.

Flakoniki tego jubilera oraz szklarza – stworzone ponad sto lat temu – są najcenniejsze, na aukcjach kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Zaprojektował ich aż 250, głównie dla znanego wówczas perfumiarza Korsykanina François Coty’ego.

Współczesne kryształowe flaszeczki od Lalique’a, kryjące esencje zapachów, kosztują dobrze ponad tysiąc euro, a jego bajeczne kwiaty inspirują projektantów tworzących buteleczki dla największych firm perfumiarskich.  

opracowanie: Joanna Halena, Katarzyna Sadłowska 

fot. materiały prasowe, wikimedia