Co łączy kryształową wannę, porcelanowe „Błękitne Niebo” i karmazynowy krawat? Bracia Christian i Michael Siegerowie.

W malowniczej Nadrenii słynącej z pałaców na wodzie, w Harkotten pod Münster, rządzą niepodzielnie Siegerowie. Czterdzieści trzy barokowe komnaty z pomocą najsłynniejszych projektantów (Alessandro Mendini i Ettore Sottsass) zamienili na pracownie.

Zaczynali od współpracy z takimi gigantami, jak Duravit, Dornbracht czy Książęca Manufaktura Porcelany Fürstenberg. Dziś własnym nazwiskiem sygnują meble, umywalki, serwisy do kawy i szkło. Coraz odważniej wkraczają też na wybiegi – świat oszalał na punkcie ich awangardowych krawatów i spinek do mankietów.

Niemiecką firmę Sieger założył w 1965 roku Dieter, ojciec Christiana i Michaela, który zaczynał od budowania i urządzania luksusowych jachtów. W 1982 roku jego „Blue Ocean” stał się największą atrakcją prestiżowych targów w Düsseldorfie. Zachęcony sukcesem senior rodu zajął się architekturą i w krótkim czasie zasłynął z eleganckich domów jednorodzinnych. Dziś prowadzi galerię z ekskluzywnymi przedmiotami autorstwa Ettore Sottsass i jest konsultantem artystycznym wielu międzynarodowych firm.

Pałac oddał „we władanie” synom, o których szybko zrobiło się głośno. Między innymi dzięki kryształowej wannie dla Swarovskiego, wolno stojącemu kominkowi Plaza Ventless Fireplace, w którym nie pali się drewnem, ale specjalnym żelem alkoholowym, i malowanym filiżankom do espresso Ritzenhoff. Do projektów Siegerów najbardziej pasuje słowo „luksusowe”. – Dla nas to połączenie funkcjonalności, pasji i piękna – tłumaczą bracia.

Pieczołowicie dbają o szczegół i szlachetne wykończenie. Dlatego na turkusowej zastawie My China aż żal serwować potrawy, żeby nie zakryły misternych, ręcznych zdobień. Porcelanowe talerze White China mają grubość zaledwie 2,5 milimetra, a delikatne brzegi pucharów do szampana Sip of Gold pokrywa warstewka 24-karatowego złota.

Równie wykwintne są ich łazienkowe kolekcje dla Duravitu – Ciottolo z umywalkami przypominającymi kamienie, X-large z armaturą x-tremalnie szeroką (dwa razy większą niż przeciętna) czy Happy D zainspirowaną... czwartą literą alfabetu. Bracia Siegerowie są jednak nie tylko projektantami.

Starszy, Christian, okazał się sprawnym menedżerem – dba o wizerunek firmy (doświadczenie zdobywał w londyńskim Muzeum Designu i Dornbrachcie, gdzie był odpowiedzialny za promocję), często można go spotkać na targach i konferencjach prasowych. Młodszy jest uznanym fotografem i kreatorem mody.

Krawaty w bajecznych kolorach i ręcznie malowane porcelanowe spinki są już tak samo słynne jak ich porcelana na stół i do łazienki.


Tekst: Monika A. Utnik
Fotografie: Duravit, Rosenthal

reklama