Plamy kolorów, zabawa światłem i cieniem, szum wody albo cisza, do tego słodkie zapachy... Thierry i Monique stworzyli ogród dla wszystkich zmysłów. W starym kamieniołomie.
Pomysł na ogród na nietypowym terenie
Połączyła ich miłość do roślin. Dwadzieścia lat temu Thierry Dronet kupił porośnięty świerkami stary kamieniołom w północno-wschodniej Francji. Znajomi uznali, że jest szaleńcem, skoro planuje ogród na tak pochyłym terenie, z wyrobiskami zalanymi wodą i chaotycznie rosnącymi świerkami. Pomysł zachwycił natomiast Monique, właścicielkę szkółki w pobliskim miasteczku. Thierry poznał ją, kiedy zaczął szukać roślin na swoją działkę.
Obydwoje wpadli na pomysł, jak wykorzystać nietypowy teren - kwiaty i krzewy posadzili na tarasach, dołem puścili wijące się strumienie z mostkami malowniczo przerzuconymi nad wodą. Niektóre są z kamienia, bo przecież granitowych głazów mieli tu pod dostatkiem. Dodali drewniane kładki otoczone barierkami z gałęzi i murki z różnej wysokości pniaków. Wszystko z drzew wyciętych w czasie zakładania ogrodu.
Narcyzy w ogrodzie
Monique, fanka narcyzów, wpadła na pomysł urządzenia kwietnych poletek, na których posadzili... 60 tysięcy cebulek. Wystarczy kilka cieplejszych wiosennych dni i kwiaty eksplodują kolorem. A jak pachną! Wtedy po ogrodzie spaceruje mnóstwo bezgranicznie zachwyconych gości. Monique przeniosła więc tu swoją szkółkę i oddała się największej pasji - szukaniu nowych odmian narcyzów.
> Zobacz też: kwiaty ogrodowe, które pachną niczym perfumy <
Odmiany narcyzów
Narcyzy różnią się kształtem kielichów, kolorem, liczbą płatków czy kwiatów na łodydze, wielkością. Zachwycają mnogością – 25 tys. odmian! Poza tym łatwo je uprawiać. Tolerują niskie temperatury, kochają słońce i potrzebują dużo wody.
Wyróżniamy: te z falbanką to narcyzy „Edinburgh", mocno pachnący, wysoki – „Centannes", też mocno pachnąca, w typie dzikiego narcyza to elegancka „Thalia", cytrynowo-żółty „Ptolemy", wielokrotnie nagradzany jaskrawy wysoki „Delibes", słodko pachnący „Orange Queen", „Golden Echo" ze smukłymi liśćmi, idealna na dzikie łąki staroświecka odmiana „Actaea"; „Petit Four" i „Flore Pleno" z pełnymi kwiatami, w wyjątkowym kolorze, niski i delikatny „Stint", zachwycający „Latvian Freedom" o niespotykanym ubarwieniu.
> Przeczytaj także: Kwitnące drzewa – które warto posadzić w ogrodzie? <
Opracowanie: Beata Woźniak
Teskt: Michael Breckwoldt
Zdjęcia: Sabrina Rothe/ Picture Press/ East News