Ogrodowe pokoje – aranżacja ogrodu w bieli i fiolecie ze ścianami zieleni
Ogrody małe i dużeMają ściany z żywopłotu, zakątki z tryskającą wodą, kąciki do podwieczorków i zabawy. Dekorują je „żywe meble” z fioletowych klombów i przycinanych bukszpanów.
Ogród dla niecierpliwych – szybkie zmiany w aranżacji zieleni
Zaczarowany ogród zwykle kojarzy się z miejscem tajemniczym, które porasta zdziczała gęstwina roślin. Ten też jest zaczarowany, alw inaczej. Właściciele podpoznańskiego domu mieli za oknami 1000 m2 ogrodowego półproduktu – głównie trawnik pozbawiony starych lub jakichkolwiek większych drzew, które zawsze upiększają krajobraz i dają potrzebne naturalne zacienienie. Nie mieli też tyle cierpliwości, by zaczynać od małych sadzonek i latami czekać, aż wyrosną. Oczekiwanie na szybki efekt bardzo się ogrodowi przysłużyło.
Do projektu zaangażowali Karolinę Dzięgielewską z pracowni Green Decor, która właśnie wróciła z londyńskich targów ogrodowych z głową pełną nowych trendów. Zaproponowała kilka rozwiązań, a te pozwoliły niemal błyskawicznie ten trawnikowy kawałek ziemi gruntownie odmienić. Cała operacja momentami wyglądała bardziej na przedsięwzięcie budowlane niż romantyczno-botaniczne. Na ciężarówkach przyjechały mocno podrośnięte drzewa – sześcioletnie sosny i niezwykle malowniczy wielopienny grab. Pomiędzy nimi stanęły ściany grabowych żywopłotów. Te wielkie zielone parawany kupuje się dziś dosłownie z metra, dobierając żądaną wysokość. Są świetnie ukorzenione, wykopuje im się „fundamenty” i rzeczywiście bardziej je stawia, niż zasadza.
Aranżacja ogrodu w bieli i fiolecie ze ścianami zieleni
Żywopłoty pomogły wydzielić różne części ogrodu: najbardziej ukrytą strefę zabawy dla dzieci, z dużym trawnikiem, patio z zakątkiem na popołudniową kawę czy bardzo oryginalny warzywnik. Jednym z najbardziej malowniczych miejsc jest romantyczna huśtawka na solidnej drewnianej ramie, na której zaplata się wisteria. – To bardzo ekspansywna roślina – opowiada projektantka – potrafi tak mocno się zapleść, że płoty wyrywa. Trzeba ją regularnie podcinać i utrzymywać w ryzach.
Jeśli chodzi o styl ogrodu, to początkowo miał być bardziej pełny sentymentalnych figur, dekoracji ogrodowych, fontann, etc. Karolina jednak zaproponowała ciekawą fuzję stylów – trochę Prowansji przełamanej nowoczesnością, a nawet stylem glamour. Właścicielka wybrała główne kolory – na tle zieleni miały królować fiolet (stąd tyle szałwii kosmatej i lawendy) oraz biel (elementy małej architektury, takiej jak murki, stolarka, kamienie).
> Zobacz także: Dwór w Bilczycach i ogród jak z XIX wieku <
Woda w ogrodzie – pomysły na dwie aranżacje
Woda w ogrodzie występuje w dwóch aranżacjach. Pierwsza to geometryczna i symetryczna płytka sadzawka, w której woda sączy się kaskadowo, wypływając z paszczy lwa. – Z nim było trochę zachodu – przyznaje Karolina – bo gotowe rzygacze mają dość makabryczne kształty, a tu biegają małe dzieci, więc nie chcieliśmy ich straszyć. W końcu lwia głowa została zamówiona u rzeźbiarza. W innym miejscu ogrodu woda bije niczym źródełko z dużej wazy i spływa po jej ściankach, delikatnie szumiąc. To bardzo relaksuje, nawet jeśli zakasać rękawy i coś w ogrodzie porobić. Są i inne ułatwienia – grządki z ziołami i warzywami stoją w wielkich koszach. Wygodnie jak przy kuchennym blacie, nie trzeba się po nie schylać!
Ogród w bieli i fiolecie – jakie roślnny w nim posadzić?
Hortensja drzewiasta 'Annabelle' – ta odmiana hortensji, popularnie zwana Anabelką, zachwyca olbrzymimi, śnieżnobiałymi kwiatostanami, które rozwijają się już w lipcu – przed hortensjami ogrodowymi i bukietowymi. Giętkie, ale cienkie pędy zakończone kwiatami często nie są w stanie utrzymać pionu i wymagają podparcia. Pełnię swojej krasy zaprezentują posadzone w półcieniu, gdzie ich delikatne kwiaty nie będą narażone na przypalenie. Dobrze prezentują się ze zwiewnymi, drobnymi kwiatami, jak gaury czy gipsówki.
Piwonia ogrodowa – pękatych, kulistych pąków piwonii doglądają zapracowane mrówki, które strzegą je przed innymi owadami i w nagrodę spijają słodką wydzielinę z nektarników znajdujących się u nasady pąków. Kiedy pąki zaczynają pękać i rozwijają się pierwsze płatki, to najlepszy moment, aby ściąć kwiaty do bukietu.
Piwonie kwitną krótko, jednak bardzo wczesną wiosną i późną jesienią dodatkową ozdobą są ich wybarwione na bordowo liście: najpierw kiedy pączkują z ziemi, a później chwilę przed zaschnięciem.
Bukszpan wieczniezielony – na bukszpany w odstępie kilku lat spadły dwie niszczące je plagi: choroba grzybowa zwana zarazą bukszpanów i szkodnik ćma bukszpanowa. W efekcie wiele krzewów straciło wszystkie liście w ciągu kilku tygodni. Chorych roślin nie trzeba się jednak natychmiast pozbywać. Po zastosowaniu odpowiedniego środka do walki z zarazą i ćmą bukszpany znów się zazielenią, jednak na to potrzeba kilku miesięcy. Zamiennikiem dla bukszpanów mogą być drobnolistne ostrokrzewy, które coraz śmielej wkraczają do polskich ogrodów.
Bluszcz pospolity – zawzięta z niego roślina, której nie można spuścić z oka. Wystarczy chwila nieuwagi, a wespnie się wysoko w korony drzew lub przyczepi tak silnie do muru, że zostawi na nim ślady swoich korzeni. Przynosi jednak mnóstwo pożytku dla ptaków, które w jego gęstych pędach
wiją gniazda, i dla pszczół, które oblatują jego kwiaty późną jesienią, gdy kwitnie już niewiele innych roślin. Regularnie cięty bluszcz ochoczo wydaje nowe pędy, których jasnozielone liście atrakcyjnie odznaczają się na tle starszych i ciemniejszych.
Szałwia omszona – daje efekt lawendy na sterydach: bardziej gęstej, dłużej kwitnącej i silniej wybarwionej. Ciemnofioletowe kłosy, chociaż z bliska drobne i mało efektowne, wyrastają całymi bukietami i razem dają znacznie większe wrażenie. Szałwia omszona dobrze sprawdza się na suchych, słonecznych stanowiskach i w ogrodach żwirowych. Przycięta po przekwitnięciu powtarza kwitnienie. Dla utrzymania kulistej i zwartej formy krzaczków należy je ciąć „na okrągło”, najlepiej od razu po przekwitnięciu pierwszej fali kwiatów. Wyjątkowo efektownie prezentuje się w towarzystwie bylin o podobnym odcieniu, ale innej formie kwiatów, np. werbeny patagońskiej czy czosnków ozdobnych, lub zupełnie kontrastowych, ciepłych żółci słoneczników, nachyłków czy rudbekii. Strzeliste kłosy podkreślają promienie porannego lub wieczornego słońca przesmykujące się pomiędzy pędami, dlatego warto wybrać dla niej stanowisko oświetlone słońcem znajdującym się nisko na horyzoncie.
Róża – w poszukiwaniach wymarzonej róży warto uwzględnić odporność odmian na choroby grzybowe, w tym mączniaka i czarną plamistość liści, porę kwitnienia oraz to, czy dana odmiana powtarza kwitnienie późnym latem (nie wszystkie to potrafią) oraz, oczywiście, wygląd kwiatów. Róże, które kwitnąc, rozchylają płatki i pokazują swój środek, będą szczególnie pożyteczne dla owadów zapylających. Co ciekawe, róże dostarczają zapylaczom pyłku, ale nie potrafią wytwarzać nektaru.
Turzyca Morrowa 'Ice Dance' – posadzona w większych grupach tworzy malownicze dywany, zwłaszcza w leśnych zakątkach ogrodów. Rozrasta się przez podziemne rozłogi, więc nie powinno się jej sadzić w czarnej agrotkaninie (rozłogi nie mają wówczas możliwości przebicia się na powierzchnię, zagęszczenia i stworzenia efektownych poduszek). Nie zasycha na zimę, a jej pstrokate liście rozjaśniają zacienione miejsca pod gęstymi koronami drzew.
Zobacz więcej zdjęć ogrodu w bieli, zieleni i fiolecie w galerii na górze
> Zobacz też: Róże pnące – odmiany, które pięknie pachną i obłędnie wyglądają <
TEKST: BEATA MAJCHROWSKA, ŁUKASZ SKOP
ZDJĘCIA: TOMEK CIESIELSKI
ZDJĘCIA KWIATÓW: shutterstock