Zdjęcie pojawia się w artykule:
Barwy z antypodów
RezydencjePalona ochra, złocista żółć, złamana czerwień – czy tak intensywne kolory pomieszczą się w eleganckim salonie? Pani ambasador Australii nie ma co do tego wątpliwości. Dom ambasadora nigdy nie jest tak do końca prywatnym azylem – salon i jadalnia muszą mieć charakter oficjalny, bo tu odbywają się spotkania z politykami, i innymi ważnymi osobistościami. Pani ambasador Margaret Adamson zależało, żeby jej warszawski dom nabrał barw i
Czytaj dalej