Zdjęcie pojawia się w artykule:
Piorące cudo
Kto by pomyślał, że kiedyś uczono w szkole, jak osiągnąć perfekcyjną czystość, a na domowe pranie trzeba było przeznaczyć kilka dni. Dziś wystarczy wcisnąć jeden guzik.
Londyńskie panny, oczywiście te biedniejsze, uczyły się w szkole matematyki, aby dać sobie radę z zakupami, miały podstawy chemii przydatnej choćby do czyszczenia sreber, ciut biologii, by wybrać najlepsze jajka i... lekcje z prania. Pomoce naukowe? Nieduże wanienki, trochę wody, ługu i brudna biel
Czytaj dalej