Indygo lubi biel – mieszkanie w bloku urządzone w odważnych, kontrastowych kolorach
Styl nowoczesnyMocne kontrastowe kolory, drewno w parze z chromem, sypialnia bez drzwi. Właściciele tego mieszkania nie boją się eksperymentować.
Magda i Michał – lekarka i inżynier konstruktor – uwielbiają podróże
Najbardziej do Hiszpanii, gdzie ona zresztą mieszkała przez rok, i do Tajlandii. Jeżdżąc po świecie, zbierali inspiracje do przyszłego mieszkania. Wiedzieli, że chcą, by było kolorowe i przypominało im o wspólnych wojażach. Gdy kupili 83 m2 w nowym, czteropiętrowym budynku, który stanął we wrocławskiej dzielnicy Niskie Łąki – bardzo malowniczej okolicy z parkiem, dwiema rzekami, tuż przy lesie – mogli je urządzić tak, jak sobie wymarzyli.
Mieszkanie w kontrastowych kolorach: granatowy i żółte akcenty
Myśleli o turkusach albo zieleniach, ale gdy architektka Magdalena Kwoczka z Finch Studio zaproponowała głęboki granat przełamany żółtymi akcentami, uznali to połączenie za lepszy pomysł, bo bije z niego energia.
Niebieskie są więc niektóre ściany, tapeta i welurowa sofa, a żółty wzór pojawił się na łazienkowych kaflach i poduszkach. Obie barwy spotykają się też na wielkim abstrakcyjnym obrazie, który kojarzy się z dźwigami portowymi nad Odrą. – To była odważna decyzja, bo projekt robiliśmy ponad dwa lata temu, kiedy popularne były szarości, biele i styl skandynawski, a do tego mieszkanie nie jest jasne – opowiada Magdalena Kwoczka.
Odwagi jej klientom nie zabrakło i w innych kwestiach – nie mają dzieci, więc zdecydowali, że nie potrzebują drzwi do sypialni. Dzięki temu już od wejścia widać na ścianie za łóżkiem efektowną tapetę z niebieskimi palmowymi liśćmi. Część nocna, prywatna, oddzielona jest od dziennej symbolicznie: sypialnia i gabinet znajdują się od wejścia na lewo, zaś przestronna kuchnia połączona z jadalnią i salonem – na prawo. Deweloper przewidywał w tym miejscu dwa pokoje, które Magda i Michał zdecydowali się połączyć, zyskując ponad 40 m2 otwartej przestrzeni.
Dzięki przestawieniu ścian mają też wymarzony duży pokój kąpielowy – z wanną i sporą kabiną prysznicową. Plakat reklamowy Hiszpanii z lat 30., który powiesili na ścianie, i kafle na podłodze jak w tamtejszych domach przypominają im o Półwyspie Iberyjskim.
Jak urządzić mieszkanie pełne kontrastów?
Wśród inspiracji Magdy i Michała były też paryskie apartamenty i typowe dla nich sztukaterie. Ostatecznie jedynie sufit w sypialni został ozdobiony niewielką rozetą. Projektantka uznała, że z mocnymi kolorami dałyby za ciężki efekt. Do ciężkiego „przemysłowego” stołu na metalowych nogach dobrała krzesła z rafii według projektu Marcela Breuera z lat 30. Ozdobnemu stolikowi kawowemu, którego metalowa noga wyglada jak rzeźba, towarzyszy ażurowy metalowy fotel przykryty owczą skórą.
Bogate kolory salonu i jadalni równoważy biała część kuchenna, w której główną ozdobą są rustykalne kafle na ścianie o nierównej powierzchni, drzwi szafek akcentowane pionowymi frezami i… wpuszczona w ścianę otwarta szafka na wino. By było lżej, Magdalena Kwoczka zamiast górnych szafek powiesiła prostą półkę na ozdobne drobiazgi – miejsca do przechowywania i tak jest dość we wbudowanej w ścianę przestronnej szafie cargo i szufladach w dużej wyspie. To był kolejny „must have” – właścicielka uwielbia gotować i od dawna marzyła, by mieć taki mebel z dużym blatem roboczym. Dziś spędza tam sporo czasu.
Ale i tak najbardziej lubią z mężem usiąść wieczorem na kanapie, posłuchać muzyki, porozmawiać albo obejrzeć film – telewizora nie mają, za to w podwieszanym suficie kryją się projektor i wysuwany ekran.
Zobacz więcej zdjęć z sesji w galerii.
TEKST: AGNIESZKA WÓJCIŃSKA
ZDJĘCIA I STYLIZACJA: ALEXANDRA DERMONT/HOMPICS