Pomysł na nowoczesne wnętrze: czarna ściana, design i rodzinne pamiątki
Styl nowoczesnyEwa zafascynowana współczesnym designem w swoich nowoczesnych wnętrzach połączyła go ze starymi, rodzinnymi pamiątkami. Wyszło całkiem zgrabnie.
Wnętrze pełne niespodzianek: czarna ściana, design i rodzinne pamiątki
W kontaktach z ludźmi Ewa jest raczej nieśmiała i trochę wycofana, za to gdy urządza wnętrza – zuchwała i odważna. Nie boi się czarnych ścian ani oryginalnych detali, umie zgrabnie połączyć rzeczy stare z nowymi, a zwyczajne z designerskimi. Nawet nowoczesność jest u niej przytulna.
Od dziecka lubiła przestawiać meble i nawet wynajmowane stancje urządzała po swojemu, zbierała też ciekawe przedmioty, na przykład białe szkło. Dziś jej kolekcja liczy kilkadziesiąt okazów. Kilka lat temu skończyła weekendową szkołę dla dekoratorów wnętrz, więc kto jak nie ona miał zająć się urządzaniem domu w Zgorzelcu, w którym mieszka z mężem Piotrem i dwójką dzieci.
Do tego śląskiego miasta trafiła z rodzinnego Podlasia przez… Monachium, gdzie wyjechała na studia. To tam poznała przyszłego męża, ze Zgorzelca właśnie. Przez pewien czas żyli w Niemczech, a potem wrócili do Polski wprost na poddasze domu, który teść wybudował w uroczej dzielnicy z lat 20., Krucze Wzgórze.
Nowoczesne i przytulne mieszkanie dla rodziny z dziećmi
Mieszkanie było w stanie surowym, więc Ewa od razu zabrała się do urządzania. Wtedy lubiła styl minimalistyczny. Lata mijały, przybywało mebli, rodziły im się dzieci – Aleksander, dziś dwunastolatek, i Laura, ośmiolatka – więc teściowie oddawali im kolejne części domu, a oni remontowali je po kawałku.
Ewa chciała, żeby dobrze czuła się tu cała rodzina, więc tym razem miało być eklektycznie i przytulnie.
Najpierw podzieliła otwarte poddasze na pokoje dla dzieci, łazienkę z wanną oraz salon telewizyjny. Potem na pierwszym piętrze urządziła małżeńską sypialnię z łazienką, salon z kątem jadalnianym i wygodną kuchnię z granitową wyspą, bez górnych szafek i glazury na ścianach. Parter stał się oddzielnym mieszkaniem dla gości.
Aranżacja wnętrz: jak połączyć stare rzeczy z nowymi?
Jej pasja wnętrzarska sprawia, że dom zmienia się nieustannie, pojawiają się nowe kolory, dodatki i meble – jak kupiona ostatnio w ulubionym sklepie w Goerlitz „szalona szafka” z drewna akacjowego, która wygląda jak fantazyjnie ustawiona sterta pudełek. Ewa cały czas poluje na rzeczy oryginalne, a wyszukuje je w miejscach nieoczywistych – wielkie świeczniki w salonie, którymi zachwycają się wszyscy goście, kupiła… w sklepie budowlanym w Niemczech.
Pokochała też design – miłość zaczęła się od siatkowego fotela Diamond Chair - słynnego projektu Harry'ego Bertoi. Potem były figury ptaków stworzone przez małżeństwo Eamesów, żyrandol jak kapelusz i gięty stolik kawowy z jednej tafli szkła. Do rzeczy się przywiązuje – jeśli coś ją zachwyci, ma to latami. Lubi też z fantazją przerabiać meble – właśnie chce zmienić jedną nogę stołu w jadalni na toczoną.
Pomysł na ogród – hotrensje, lawenda, bukszpany i drzewka oliwne
Ogród wokół domu to też jej dzieło. Z tego, co zastali, gdy się wprowadzili, została tylko czereśnia, dziś już rozłożyste drzewo, i żywopłot. Ukochane hortensje, juki, lawenda, bukszpany, trawy oraz drzewka – oliwne, palmy, figa i agawy – to już jej inwencja.
Teraz po cichu marzy o kolejnej przeprowadzce – do mieszkania w starej kamienicy, z kaflowymi piecami, sztukateriami i wysokimi pokojami, które będzie mogła, oczywiście, urządzić sama.
Zobacz więcej zdjęć w galerii.
> Przeczytaj także: Eklektyczne połączenie stylu vintage z nowoczesnym <
TEKST: AGNIESZKA WÓJCIŃSKA
ZDJĘCIA: MARCIN GRABOWIECKI
STYLIZACJA: KAROLINA MEARS