Mogłoby być większe, ale coś za coś. To mieszkanie jest w sercu stolicy, dwa kroki od słodkiego Wedla.
Rafał ma nietypowe hobby. W wolnych chwilach trenuje ekstremalnie. Po to, by wytrzymać nadludzki wysiłek: przepłynąć 3,8 kilometra, zaraz potem przejechać 180 kilometrów na rowerze i na koniec przebiec maraton. Wszystko w 9 godzin i 25 minut bez odpoczynku – to najlepszy jego czas. Triatlon jest dyscypliną sportową coraz bardziej popularną na świecie. Mistrzostwa Świata Ironman odbywają się co roku w październiku na Hawajach. Rafał się do nich przygotowuje. Małgosia? Nie siedzi z założonymi rękami. Podczas treningów, kiedy on biegnie, ona jedzie obok na rowerze, kiedy płynie wpław, ona towarzyszy mu w kajaku. – Bez niej nie dałbym rady – wyznaje żelazny facet.
Mieszkanie w nowoczesnym budynku: do niewielkich poprawek
Już nie pamięta, dlaczego tego dnia, zamiast tradycyjnie na trening, poszedł do Wedla. Popijał gorącą czekoladę w centrum miasta i postanowił zamieszkać z żoną gdzieś w pobliżu. Mieli dość dojazdów do Warszawy, które zżerały godziny. Ale czy mógł przypuszczać, że wymarzone mieszkanie znajdzie zaledwie 100 metrów od ulubionej kawiarni? Kameralna uliczka, mieszkanie w nowoczesnym budynku. To nic, że o kilka metrów za małe. I że układ nie do końca idealny. Przecież zawsze można coś zmienić. Tym bardziej że w remoncie obiecał pomóc Adam Bronikowski z Hola Design. – Ze wszystkich architektów, których odwiedziliśmy, najszybciej zrozumiał, o co nam chodzi – wspomina Małgosia. – Wysłaliśmy mu kilka zdjęć wnętrz, które nam się podobają, a on od razu przyszedł z gotowym projektem.
Adam, niewiele myśląc, poprzestawiał wszystkie ściany i mieszkanie wyraźnie się powiększyło. – W dodatku jest superfunkcjonalne. Każda rzecz pod ręką, mnóstwo zakamarków i schowków, których w ogóle nie widać. Pichcąc w kuchni, można zerkać na telewizor w salonie... Bajka.
Prosta aranżacja wnętrza: biel, wysoki połysk, przesuwane drzwi
Wystrój? Prosty, niewymuszony. – Poprzednie mieszkanie było dla mnie zbyt kolorowe, a ja we wnętrzu szukam głównie bieli i spokoju – mówi Rafał. Biała jest więc cegła na jednej ze ścian w sypialni oraz na ściance działowej w salonie, biała jest kuchnia, białe – i na wysoki połysk – przesuwane drzwi, białe lampy i rzymskie rolety w oknach. Ale z tą bielą wcale nie było łatwo. – Adam przyniósł kilka próbek różnych jej odcieni i mieliśmy problem. Dla mnie biel to biel. Jednak architekt i moja żona widzieli różnicę. Dyskusje, które odcienie wybrać i czy będą do siebie pasowały, trwały do późnej nocy – wspomina.
Biała nie jest tylko łazienka – bo z dodatkiem czerni. I ze zdjęciem pływaka zatrzymanego w kadrze w momencie, gdy wskoczył do wody. – Przypomina mi, że zamiast do pobliskiego Wedla powinienem pójść na trening – śmieje się Rafał.
Tekst i stylizacja: Kasia Mitkiewicz; Zdjęcia: Michał Skorupski
Kontakt z architektem: Adam Bronikowski, www.hola-design.com