Jak zmienić wystrój wnętrza w prosty sposób? Zobaczcie barceloński dom projektantki, Sandry Castelli
Styl rustykalnyKilka odnowionych antyków, góra poduszek, tapeta w homary i… wnętrza tego barcelońskiego domu zmieniły się nie do poznania.
Wygodny dom pod miastem
Kiedy mieszkamy w wynajętym domu, często mamy trochę związane ręce. Wszystko jest nie nasze – styl wnętrza z góry narzucony, w dodatku najczęściej mało wyrazisty, żeby podobał się większości… A my, nie chcąc za dużo inwestować w nie swoje progi, godzimy się z zastanym porządkiem rzeczy. To nie jest przypadek Sandry Castelli.
Po latach wynajmowania mieszkań w czynszowych kamienicach Sandra zatęskniła za spokojem. W Barcelonie aż kipi, są wąskie ulice z gęstą zabudową, które niczym megafon wzmagają hałas samochodów, skuterów i ludzi, którzy lubią tutaj bawić się do późna w nocy. Chciała uciec na przedmieścia, mieć własny taras, ogród, trochę prawdziwego cienia zamiast elektrycznego klimatyzatora.
> Zobacz też: Ręczna robota: kobiecy dom na Warmii <
Jak zmienić wystrój wnętrza niewielkim kosztem?
Sandra znalazła dom, który spełniał wszystkie jej wymagania, poza jednym. W całej swojej klasycznej elegancji wydawał się jej zbyt sztywniacki, staromodny. Ona ma jednak artystyczną duszę. Lubi nieoczywistości, wyraziste kolory, mocne faktury materiałów. To, co gładkie, akuratne, trochę ją nudzi. W zrobieniu przemiany nie za wielkim kosztem pomógł jej przypadek. W jednym ze sklepów z wyposażeniem wnętrz spotkała dekoratorkę Asun Antó.
Obie panie od razu nawiązały nić porozumienia. Asun okazała się specem „od wielkich zmian za pomocą małych ruchów”. W zalanym słońcem salonie debatowały nad urządzaniem domu, tak żeby ożywić klasykę. W salonie kominek i regały pomalowały na biało. Efekt odmłodzenia był natychmiastowy. Obie poczuły też, jaką moc mają dodatki.
Kolorowe dodatki, naturalne tkaniny i malowane meble
– Szukamy ponadczasowych modeli mebli – tłumaczyła dekoratorka i zaproponowała do holu wejściowego kanapę stylową, ale za to zrobioną z surowego drewna z jutowo-lnianą tapicerką. Bardzo dobrze dopasowała się do kolekcji luster w stylu vintage. W jadalni wystarczyło pomalować z lekkimi przecierkami wielki drewniany stół, a nad nim zawiesić parę niezwykle oryginalnych żyrandoli z drewnianych paciorków. Są finezyjne, wesołe i o wiele mniej zobowiązujące niż kryształowe klasyki.
Poza tym jadalnia ma artystyczny look. Nie tylko dlatego, że na ścianach wiszą obrazy. Cała zastawa z kolorowej kamionki kojarzy się z paletą malarską, a długi do samej ziemi obrus przypomina te z obrazów martwych natur sprzed wieków. Dużą rolę odgrywa też niezwykły dywan z wypukłym wzorem, który wyglądajak farby na palecie malarza. Kuchnię „zrobiła” z kolei zabawna tapeta w homary, raki i koralowce. Motywy morskie pojawiły się też w oprawionych grafikach.
Sypialnia w stylu shabby chic
Zestawienie zieleni, jasnego drewna i naturalnych tkanin w holu to przyjemny dla oka, lekko egzotyczny akcent na powitanie gości. Wreszcie sypialnie. Tu też musiało być coś, co przykuje wzrok. W pokoju córki, młodej romantyczki, stanęło łóżko z baldachimem.
W sypialni głównej crème de la crème całej koncepcji to zagłówek znaleziony w jakimś zakurzonym sklepie z antykami. Tak naprawdę były to stare, niemożebnie zużyte skrzydła drzwi. Asun rzuciła tylko: Bierzemy je! Pomalujemy na turkusowo i gotowe! I choć były stare i bardzo odrapane, kolor na zawsze zmienił im metrykę. Trzeba było malować je z wyczuciem, pokrywać turkusową farbą tylko niektóre fragmenty. Powstał z nich oryginalny zagłówek do łóżka w stylu shabby chic. Drzwi nie można wprawdzie otwierać, ale w głowie Sandry przed snem otwierają się na marzenia.
Zobacz więcej zdjęć z sesji w galerii
TEKST: BEATA MAJCHROWSKA
ZDJĘCIA: STELA ROTGER/RBA, FERNANDO BEDRÓN/RBA