przytulna willa inspirowana amerykańskimi rezydencjami

Willa na Śląsku inspirowana amerykańskimi rezydencjami – jest elegancka, przytulna i pełna pomysłowych rozwiązań

Stylowe i przytulne

Oto wspomnienie eleganckich amerykańskich wnętrz podpatrzonych w filmach: sztukaterie, lamperie, jasne meble. Z odrobiną stylu hamptons, żeby było przytulnie i domowo.

reklama

To wszystko przez amerykańskie filmy! – śmieje się projektantka Malwina Wilczek. – Wiadomo, inspiracji szukamy często za granicą, ale szczególnie amerykańska kinematografia wywierała na nas od zawsze przemożny wpływ. Także na polu architektury i wystroju. Duże przestrzenie i okna, sztukaterie i lamperie zawsze robią wrażenie. Może i brzmi to zabawnie, ale jak dziś ogląda się „Lepiej późno niż później”, to te wnętrza wciąż wyglądają atrakcyjnie i stylowo – zauważa projektantka.

Nic dziwnego, że fascynacje z dawnych lat zostały z nią do dziś. Projektuje domy w swojej własnej, inspirowanej Ameryką stylistyce. I trafiają do niej ludzie współodczuwający podobną estetykę. Tak było i w przypadku Oli, lekarki, która projekty Malwiny znalazła w internecie.

Zobacz też: Dom miłośniczki Nowego Jorku – eleganckie, lekkie i przytulne wnętrza w szarościach i błękitach
 

2

Przytulny i elegancki dom inspirowany amerykańskimi rezydencjami

Ola marzyła o małym domku. Kluczowe słowa: przytulny i elegancki. Podstawowym wyzwaniem było to, że budynek nie był duży, a jak na standardy amerykańskie – wręcz niewielki. Wynosi około 160 merów kwadratowych, w bliźniaczej zabudowie z typowymi skosami na poddaszu i toaletą pod klatką schodową. Na parterze kuchnia i salon z jadalnią, na półpiętrze pomieszczenie techniczne przerobione na sypialnię i dalej na piętrze – trzy pokoje.

Najważniejsze zadanie: stworzyć wnętrze, które nie będzie zatłoczone, da wrażenie przestrzeni i jasności. – Uważam, że wybór projektanta jest kluczowy – mówi Malwina. – Warto szukać kogoś, kto dokładnie trafia w nasze gusta. Wiadomo, iż fachowiec dostosuje się do każdej estetyki, ale to trochę jak zamawianie włoskich dań w chińskiej restauracji – żartuje architektka.

Dla Oli przygotowała projekt elegancki, a przy tym odrobinę nieformalny. To nie typowo wakacyjny hamptons, ale są tu elementy nadające lekkości. Właścicielka wymyśliła sobie szykowną, lnianą beżową tapetę na ścianach. Malwina zaproponowała delikatny błękit. Beż zgasiłby wnętrze, natomiast jasnoniebieskie prążki je rozświetliły. Ciemny stół jest mocnym punktem w salonie, niemal wyrasta z równie ciemnej podłogi, ale wkoło niego stoją lekkie, plecione krzesła.

przytulna willa inspirowana amerykańskimi rezydencjami
W salonie projektantka malwina wilczek umieściła mocny akcent kolorystyczny – ciemny stół zrobiony na zamówienie. krzesła są marki loberon.
biała kuchnia otwarta na salon
Zabudowa zrobiona na zamówienie przez bw meble. Szklane fronty i otwarte półki dodają kuchni lekkości, płytki typu cegiełki – nieco sielskiego charakteru


Kuchnia otwarta na salon i urządzona tak, że stanowi jego przedłużenie

W kuchni zrezygnowała z typowo amerykańskiej wyspy, bo zamknęłaby przestrzeń. Parter pozostał więc otwarty, a z kuchni widać dokładnie salon. Biała kuchnia nie ma wolnostojących sprzętów, wszystko ukryte jest w zabudowie, żeby sprawiała wrażenie dalszej części salonu, a nie technicznego pomieszczenia.

– Zobaczyć piękne wnętrze to jedno, ale sprawdzić, jak się w nim czujemy, to drugie. Jeśli podoba nam się jakiś styl, pojedźmy na przykład do hotelu, który jest tak urządzony – radzi projektantka. Od razu przekonamy się, czy to, co uważamy za wygodne bądź przytulne, takie naprawdę jest. Czasem ktoś myśli, że lubi beton i szkło, a potem rozkłada po domu koce i poduchy, bo czegoś jednak brakuje. I wystrój traci zupełnie charakter.

Zastanawiasz się, jak urządzić białą kuchnię? Zobacz aranżacje białych mebli kuchennych w różnych stylach!

BIBLIOTEKA została ciekawie zaaranżowana pod schodami


Dom pełen sprytnych schowków i ukrytych półek

W amerykańskim domu Oli naturalne materiały i tkaniny dają poczucie wygody oraz domowej, przyjaznej atmosfery, a sztukateria, kominek zwieńczony lustrem i jasne meble – ponadczasową, stylową podstawę. Do tego winylowa podłoga (także amerykański pomysł), która ma strukturę drewna, ale dobrze tłumi wszelkie dźwięki.

Na relatywnie niewielkim metrażu ważne jest też zaprojektowanie odpowiednich schowków. Zawsze trzeba wymyślić ich trochę więcej niż wydaje się potrzebne. W tym domu przestrzeń za lustrami nad kominkiem kryje półki. Pod schodami jest z jednej strony niewielka biblioteczka, z drugiej szafa. Dzięki takim zabiegom – wygospodarowaniu wielu ukrytych półek – wnętrze sprawia wrażenie przestronnego.

Niewymuszona elegancja, brak nadmiaru ozdób nadają charakter temu miejscu. Nad wszystkim unosi się delikatnie duch wakacyjnego stylu hamptons. Ola z efektu jest zadowolona – ma przytulny, amerykański domek – idealny dla młodej rodziny. Tyle tylko, że nie na wybrzeżu, a na Górnym Śląsku.

Projekt wnętrza: Malwina Wilczek
MALA&CO | malwinawilczek.pl | tel. 505 879 022

Tekst: Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: Igor Dziedzicki 
Stylizacja: Agnieszka Głowacka