Mieszkanie jak z amerykańskiego filmu! Klasyczne, przytulne wnętrze z nowoczesnymi akcentami i ogromnymi kanapami
Stylowe i przytulneOla i Jakub długo mieli mieszkanie w Bydgoszczy, ale od zawsze tęsknili za domem pośród drzew, bo oboje w takim się wychowali. Chcieli mieszkać we wnętrzach jak z amerykańskich filmów. Klasycznym, przytulnym, z nowoczesnymi akcentami, białymi drzwiami i ogromnymi kanapami.
Gdy już wiedzieli, że zostaną rodzicami, postanowili się przenieść. Kupili dom z drugiej ręki, bo zachwyciło ich miejsce. Ze ścianą lasu za płotem i oddalone ledwie 10 kilometrów od ich pracy. Wnętrze przebudowali, tak by znalazło się w nim to, co lubią i co ich pasjonuje.
Pomysł na aranżację klasycznego wnętrza – białe drzwi, okna i sztukateria
Ola nie lubi domów wystawnych ani przesadnie nowoczesnych. Za to podróżując po USA i oglądając amerykańskie filmy, zachwyciła się tamtejszymi wnętrzami. Szczególnie stylem hamptons – ciepłym, przytulnym, klasycznym, ale z nutą nowoczesności. Obiecała sobie wtedy, że kiedy będzie już mieć własny dom, nie zabraknie w nim białych drzwi i okien, sztukaterii i dużych wygodnych kanap.
Żeby spełnić to marzenie, budynek z dwuspadowym dachem, który kupili, trzeba było gruntownie przebudować – nietknięte zostały tylko mury zewnętrzne. Największym wyzwaniem było przestawienie klatki schodowej, by w miejsce ciasnego wiatrołapu powstał duży reprezentacyjny hol, który pasuje do klasycznego stylu amerykańskiego.
Teraz nowe drewniane schody są prawdziwą ozdobą domu (pod nimi legowisko ma ulubieniec rodziny, buldog francuski), a wejście robi wrażenie na wszystkich gościach. Gospodarze wstawili tu szklane drzwi z pięknie fazowanymi szybami, które oddzielają hol od przedpokoju. Podobne dzielą kuchnię od jadalni.
Salon jak z amerykńskiego filmu – z ogromnymi, wygodnymi kanapami
Ola i Jakub prowadzą dom otwarty. Rodzina i przyjaciele często wpadają do nich, nawet bez zapowiedzi, razem gotują i spędzają czas. Stąd spore, wygodne kanapy w salonie, gdzie może się rozsiąść nawet kilkanaście osób, i duży niski stolik przed nimi, na którym swobodnie da się układać puzzle lub grać w planszówki. Jeśli mają ochotę obejrzeć film, puszczają go z projektora pod sufitem.
W jadalni stanął stół na osiem osób, który w razie czego można rozłożyć i zmieści się nawet trzynaście – a tyle dokładnie liczy najbliższa rodzina gospodarzy. Meble, w większości od polskich rzemieślników, są klasyczne, ale nowe.
Właścicielka zrobiła jeden wyjątek i ukłon w stronę swojego sentymentu do antyków – w jadalni postawiła piękną zabytkową serwantkę – kupiła ją w sklepie ze starociami dawno, ale w poprzednim mieszkaniu nie było na nią miejsca i dotąd stała u znajomych. Jest idealna na jej kolekcję starej, dekorowanej na niebiesko porcelany.
Aranżacja dużej białej kuchni – pięknie i praktycznie
Druga część porcelanowej kolekcji stoi na zrobionej na zamówienie podświetlanej witrynie w białej kuchni. Właśnie to pomieszczenie najbardziej zachwyciło Olę, gdy weszła tu po raz pierwszy po remoncie – jest duże, praktyczne i piękne. Lubi jasne meble, a na ciemnoniebieską kuchenkę – sprowadzoną z Anglii – wciąż nie może się napatrzyć.
Docenia też pomysły funkcjonalne – dwa zlewy, główny do zmywania i drugi niedaleko lodówki, w którym zawsze czyści owoce i warzywa. No i zmywarkę zainstalowaną na wysokości kuchennego blatu, dzięki czemu nie trzeba się do niej schylać. Śmieje się, że to właśnie w kuchni spędzają najwięcej czasu.
Ola chciała, by kuchnia była oddzielnym pomieszczeniem – w poprzednim mieszkaniu miała kuchnię otwartą na salon i przeszkadzały jej zapachy potraw oraz bałagan przy robieniu jedzenia, który musieli oglądać goście. Teraz, gdy gotuje, może zamknąć kryształowe drzwi i jednocześnie mieć widok na salon.
Ola i Jakub spełnili marzenie o domu, do którego chce się wracać i spędzać w nim czas. Jeśli nie z bliskimi, to w sali do ćwiczeń albo w saunie, które urządzili na piętrze, w miejscu dawnego stryszku-graciarni. A latem w ogrodzie pełnym traw i iglaków, który został po poprzednich właścicielach.
Zobacz w galerii zdjęć: aranżacja sypialni i łazienki w domu Oli i Jakuba
Tekst: Agnieszka Wójcińska
Zdjęcia: Maciej Grabowiecki
Stylizacja: Katarzyna Sawicka