jak urządzić mieszkanie na poddaszu

Jak urządzić mieszkanie na poddaszu? To stylowe i wygodne wnętrze w sopockim apartamencie jest jak oaza spokoju

Stylowe i przytulne

Jak urządzić mieszkanie na poddaszu? W tym 80-metrowym apartamencie architektka perfekcyjne wykorzystała skosy – dopasowała do nich bibliotekę oraz kuchenną zabudowę, a praktyczny podest z szufladami służy jako dodatkowe miejsce do przechowywania.

reklama

Coraz częściej szukamy domów, których aranżacja ułatwi odpoczynek, odcięcie się od zgiełku miasta i odgłosów smartfona. Z ciszą jak w publicznej czytelni. Właśnie tak jest w tym mieszkaniu na poddaszu. I w całym Górnym Sopocie.

Zobacz też: Jasne, nowocześne i przytulne 100-metrowe mieszkanie na poddaszu ze skosami
 

Na zdjęciu architektka wnętrz Magdalena Krzyżanowska-Kośka


Stylowe poddasze – 80-metrowy apartament w zabytkowej kamienicy w Sopocie

Angielski zwrot: „living the dream” dobrze oddaje odczucia właścicielki tego mieszkania. Jej życie jak ze snu albo inaczej spełnione marzenie – to blisko 80-metrowy apartament na poddaszu zabytkowej kamienicy. Z niewielkiego balkonu ma szeroką perspektywę na dachy sąsiednich domów, a w zimowe i jesienne wieczory obserwuje światła statków na morzu. To dodatkowy bonus, bo główną nagrodą jest samo wnętrze, w którym odrestaurowane zostały oryginalne drewniane słupy i gdzie stanęła dopasowana do skosów biblioteka i wygodna sofa.

Praktyczny podest z szufladami – dodatkowe miejsce do przechowywania

Dwustopniowy podest prowadzi do dębowego biurka inspirowanego designem lat 60. XX w., na którym stoi maszyna do pisania Torpedo Klein z 1956 roku. To znak, że mieszka tutaj osoba oddająca się pisarskim pasjom.

Wybór książek stojących na półkach też nie jest bez znaczenia. Znajdziemy tam podróżnicze zapiski Ernesta Hemingwaya, publikacje o Batorym, historię portu w Gdyni czy „Kaszëbë” i „Sopoty” Tomasza Słomczyńskiego. Są też archiwalne numery „Filmu” wydawanego w formacie A3 z artykułami o Zbyszku Cybulskim, polskim Jamesie Deanie, który mieszkał po przeciwległej stronie ulicy. Mówią one wiele o upodobaniach właścicielki mieszkania, ale także o duchu miejsca, jakim jest Sopot.
 

mieszkanie na poddaszu aranżacja
Aranżacja kuchni była dla projektantki dużym wyzwaniem. Blaty robocze umieściła tylko za filarem, bo ciąg szafek pod skosami, widoczny z salonu, miał być pozbawiony kuchennych akcesoriów. Ukryta pod blatem zabudowa ma różną głębokość wymuszoną przez skosy


Aranżacja mieszkania na poddaszu – połączenie elementów stylowej kamienicy z akcentami vintage

Właśnie sopockie klimaty mocno zainspirowały projektantkę tego apartamentu, Magdalenę Krzyżanowską-Kośkę. Można by rzec, że udało jej się przenieść do wnętrza fragment miasta i jeden z symboli tutejszej architektury, czyli zabudowania Skweru Kuracyjnego przed sopockim molo. Tutaj szklana „brama” w białej oprawie jest w skali mikro i symbolicznie oddziela hol od otwartej przestrzeni dziennej. Efektownie odbija się w lustrach o nieregularnych kształtach przypominających krople wody albo kałuże czy widziane z góry akweny.

Morski klimat obecny jest też w kolorystyce wnętrza, a dominujący odcień przywodzi na myśl… brzuch mewy srebrzystej. Co więcej – dałoby się odnaleźć w tej palecie barw nawet żółty dziób tego ptaka w postaci takich akcentów, jak duńska lampa w stylu vintage albo koc na łóżku. Jest tu i kawałek plaży – piaskowy kolor przesypuje się w ciepłych beżach dywanu czy reliefach od Wood Walls.

Poruszanie się po poddaszu przypomina spacer po pokładzie statku. Widok z rufy, czyli kuchni, jest zupełnie inny niż ten z prawej burty, czyli z podestu, na którym stoi szeroki fotel obity tkaniną typu bouclé. Zza dębowego stołu w części jadalnianej łatwiej dostrzec pistacjową lodówkę w stylu lat 50. XX wieku, ozdobną drewnianą półkę i włoskie podłużne płytki nad kuchennym blatem. Jednak tym, co przede wszystkim przykuwa wzrok w kuchni, jest ceramiczna waza o strukturze rafy koralowej – od trójmiejskiej artystki Anety Koci.

Płytki podłogowe w trzech kolorach zostały ułożone tak, że przypominają wzór na tkaninie. Małe lusterka na ścianach z boku odbijają Światło wpadające przez okna i dodatkowo rozświetlają łazienkę.


Z kolei łazienka wyróżnia się białymi, szarymi i czarnymi kafelkami ułożonymi na podłodze we wzór kraty. Kamienny blat, framugi okien i sztukateryjne zdobienia na ścianie – ich barwy też przypominają o tym, co morze z siebie czasem wyrzuca: fragmenty martwego dna i muszle.

Architektce udało się wydobyć z nieco mrocznego, przytłoczonego tapetami w krzykliwe wzory i kolory, poszatkowanego na ciasne pokoje mieszkania jasną przestrzeń. Stworzyć wrażenie, że wpada do niego perłowe, ciepłe światło prosto z plaży. Tak powstało mieszkanie, którego właścicielka czuje się częścią, wnętrze, które ją uzupełnia. 

Chyba podobnie musieli czuć się fotografowani przez Zofię Rydet w latach 80. XX wieku mieszkańcy sopockich kamienic – jak „wbudowani” w architekturę wnętrza. W końcu miejsca potrafią być nam aż tak bliskie. Wielką sztuką jest je takimi stworzyć.

Projekt wnętrza: Magdalena Krzyżanowska-Kośka
ZE HO HO WNĘTRZA | zehoho.com


Zobacz też inne pomysły na aranżację mieszkania na poddaszu: 


Tekst: Kalina Gierblińska, Beata Majchrowska
Zdjęcia: Natalia Kaczmarek / Inkadr.pl
Stylizacja: Magdalena Krzyżanowska-Kośka