Eleganckie wnętrze w stylu modern classic – jak zgrabnie połączyć w nim klasyczne meble z nowoczesnymi dodatkami?
Stylowe i przytulneW tym domu klasyka została zgrabnie połączona z nowoczesnością. Stare meble i obrazy tworzą zgrany duet ze szklanymi stolikami i lampami.
Klasyka z nowoczesnością – aranżacja wnętrza w stylu modern classic
Wszystko zaczęło się od obrazu. I to nie byle jakiego, tylko autorstwa znanego malarza z przełomu XIX i XX w. Teodora Axentowicza. – To portret starszego mężczyzny, piękny i nastrojowy, który od dawna był w mojej rodzinie – mówi Teresa. – Nie posiadałam się z radości, gdy przypadł mi w udziale.
Teresa lubi stare przedmioty i stylowe stroje, koleżanki mówią, że w swoich klasycznych sukienkach wygląda jak przedwojenna elegantka. Ale gdyby nie obraz Axentowicza, dom jej i męża Tadeusza wyglądałby zapewne zupełnie inaczej. Gdy budowali go na skraju wsi, na działce otoczonej sosnowym lasem, zamierzali urządzić się po skandynawsku. Prosto, ale przytulnie, w jasnych kolorach, całkiem współcześnie. – Ten styl bardzo lubi mąż, mnie też się podoba, ale im dłużej przeglądałam zdjęcia domów w internecie i wnętrzarskich magazynach, tym bardziej marzył mi się wystrój z mocnymi klasycznymi akcentami – opowiada Teresa. – Miałam to szczęście, że w tych marzeniach wsparła mnie Małgorzata Bacik, architektka, której projekty tak mnie zachwyciły, że nie wyobrażałam sobie, żeby ktoś inny miał projektować nam wnętrza.
– Kiedy się spotkałyśmy, a pani Teresa pokazała mi ten rodzinny obraz, od razu powiedziałem, że urządzając dom, trzeba iść jego tropem – mówi Małgorzata Bacik. – Ale żeby uwzględnić też potrzeby pana Tadeusza, zaproponowałam styl modern classic.
> Zobacz też: Elegancja w przedwojennym stylu w willi z ażurową werandą <
Wśród antyków prawdziwą perełką jest lustro w złoconej giętej ramie zwieńczonej muszlą, które wisi nad kominkiem. Projektantka wypatrzyła je w małym sklepie ze starociami w czasie...wycieczki rowerowej. I natychmiast wysłała jego zdjęcie do klientki – było w świetnym stanie i bardzo okazyjnej cenie. Teresa przyjechała po nie najszybciej, jak mogła. Obok stoi mebelek z rodzinną historią – mała konsolka art déco. Właścicielka trafiła na nią u cioci, której pomagali w przeprowadzce. Konsola była w bardzo złym stanie, ze zdartą politurą i gwoździem wbitym w blat. Miała trafić na śmietnik, ale Teresa się nią zaopiekowała i dziś jest ozdobą salonu oraz pamiątką po cioci, która zmarła.
Jak zgrabnie połączyć klasyczne meble z nowoczesnymi dodatkami?
Właścicielka bardzo dumna jest też z biedermeierowskiej witrynki, którą kupiła, gdy w domu nie było jeszcze wylewek. – Stanęła w rogu kuchni i pięknie tam wygląda – mówi. – Trzymam w niej moją porcelanę, skupowane po antykwariatach kolejne części rosenthalowskiej Białej Marii. Po stół w tym stylu, na pojedynczej ozdobnej nodze, jechaliśmy do sklepu ze starociami aż do Gniezna.
W kontraście do niego jest stół kuchenny – bardzo nowoczesny, ze szklanym blatem, przez który pięknie widać „dywanik” z płytek na podłodze. Znalazła go Małgorzata Bacik w BoConcept, a potem gorąco namawiała klientów, by się na niego zdecydowali. Jak widać, miała rację. Dziś nie tylko przy nim jadają. Tadeusz lubi też tutaj pracować, choć w domu ma gabinet. Pomysłem Małgosi była też aksamitna tapicerka w kolorze zgaszonego różu położona na thonetowskich krzesłach. Teresie wydawała się z początku zbyt wyrazista. Pokochała ją jednak tak, że w ogrodzie posadziła róże… pod kolor, które widać przez wielkie okno. – Wspaniałe w naszej współpracy było to, że w pewnym momencie klienci zaufali mi całkowicie – mówi projektantka. – Przy kuchennym stole i tapicerce jeszcze mieli wątpliwości, ale gdy zasugerowałam im piękne, szklane, acz dość ekstrawaganckie lampy do kuchni, nie myśleli długo. Cieszę się, bo z klasyczną kuchenną zabudową, stylową witryną oraz krzesłami i nowym stołem tworzą piękną całość. Taki romans klasyki z nowoczesnością.
Kontakt do architektki: Małgorzata Bacik, mmarchitekci.pl
Zobacz więcej zdjęć wnętrza w styl modern classic w galerii
TEKST: AGNIESZKA WÓJCIŃSKA
ZDJĘCIA: YASSEN HRISTOV
STYLIZACJA: PATRYCJA RABIŃSKA