Stylowe meble obok nowoczesnych, oryginalna wyspa kuchenna i dzieła sztuki – mieszkanie w kamienicy na Mokotowie
Stylowe i przytulneW mieszkaniu w zabytkowej kamienicy na warszawskim Mokotowie udało się odtworzyć przedwojenny klimat. Klasykę wzbogacono akcentami dobrego nowoczesnego designu i sztuki, a centralnym elementem wnętrza stała się niezwykle oryginalna wyspa kuchenna.
Ewa ma słabość do starych czynszówek – wysokich sufitów, sztukaterii, lekko skrzypiących parkietów… Innej opcji do zamieszkania nie brała pod uwagę, więc kiedy trafiła na 84 metry kwadratowe w imponującej kamienicy Flataua, nawet się nie zastanawiała. Zwłaszcza że przyjaźniła się od lat z Małgorzatą Jaworską, której specjalnością są remonty i projekty w mieszkaniach z rynku wtórnego. Architektka lubi wyzwania, których stare mury i mieszkania w kamienicach przecież nie szczędzą. Przystąpiły do wspólnej przygody.
Jak przebiegał remont mieszkania w zabytkowej kamienicy na Mokotowie?
Droga okazała się dość wyboista – już samo przygotowanie do remontu zajęło w sumie półtora roku. Gros czasu zeszło na biurokratyczny rajd, czyli zdobywanie rozmaitych pozwoleń i fachowych opinii. W mieszkaniu nie wszystko można było wyburzyć, a od tego zależało dobre rozplanowanie pomieszczeń. Brakowało na przykład łazienki z prawdziwego zdarzenia. W dodatku Ewa chciała zachować i odnowić cały stary parkiet, co dla remontujących dom ekip nie stanowiło ułatwienia – musieli tak planować roboty, by nie powstawało gruzowisko mogące uszkodzić drewniane klepki.
Początek remontu zbiegł się w czasie z wybuchem pandemii, więc obie panie doświadczyły prawdziwego biegu z przeszkodami – nie działały sklepy, pchle targi, ludzie ograniczali wszelkie kontakty. Brawurowo przeprowadziły akcję wymiany stolarki. Piękne dwuskrzydłowe drzwi do salonu okazały się tak zniszczone, że nie dało się ich uratować. Nie było innego wyjścia – Małgorzata musiała na stole kreślarskim zrekonstruować całą stolarkę wraz ze szprosami, w które wstawione były w oryginale lusterka. Pomysł, jak mają wyglądać, poddała Ewa, ona też znalazła firmę Sosna, która podjęła się wykonania nowych drzwi. Oddaleni setki kilometrów od Warszawy i bazujący na przesyłanych e-mailem rysunkach i opisach fachowcy znakomicie się z tego zadania wywiązali.
Krakowski apartament w zabytkowej kamienicy połączył pamiątki trzech rodzin i talenty dwóch kobiet. Zobacz: Mieszkanie w krakowskiej kamienicy – wnętrza pełne sztuki i rodzinnych pamiątek
Aranżacja mieszkania w kamienicy – stylowe meble obok nowoczesnych, oryginalna wyspa kuchenna i dzieła sztuki
Małgorzacie Jaworskiej zależało na tym, by zachować równowagę między elementami stylowymi i nowoczesnymi oraz dopasować je do siebie. Zgrać zdobne meble i robioną na wymiar zabudowę. Centralnym elementem apartamentu stała się oryginalna wyspa kuchenna. Stworzono ją na bazie stylowego (prawdopodobnie belgijskiego) mebla – obszernej fornirowanej komody z miedzianymi okuciami przykrytej marmurowym blatem kuchennym. Stojąca na smukłych i złoconych nóżkach wyspa jest jednocześnie ekranem, który przysłania bardziej nowoczesny „półwysep” kryjący sprzęty AGD – lodówkę i piekarnik.
We wnęce, w której dawniej mieściła się łazienka, wkomponowana została cała kuchenna zabudowa z szarymi, pozbawionymi uchwytów szafkami. Stanowi spokojne tło, na którym stylowa wyspa może prezentować swoje wdzięki. Tuż obok stanęła utrzymana w identycznym stylu witryna na szkło i porcelanę, a kompletu dopełnia stół jadalny. W ramach hołdowania eklektyzmowi dobrano do niego inne krzesła – nowocześniejsze, o artdecowskiej linii. Jednym z założeń projektowych była bowiem przeprowadzona ze smakiem i polotem fuzja stylów. Widać ją także w innych pomieszczeniach, takich jak sypialnia, łazienka i pokój gościnny.
W urządzaniu tego ostatniego spory udział miała sama właścicielka. Pokój, pełniący także rolę gabinetu, ma interesującą zabudowę – wokół rozkładanej sofy rozmieszczone są ikeowskie meble… kuchenne. W wiszących szafkach Ewa ulokowała biblioteczkę, a wysunięte do przodu, flankujące całość szafki boczne pełnią rolę stolików nocnych. Mają też oryginalne blaty pochodzące z odzysku. Ewa hobbistycznie pasjonuje się meblarstwem. Zdemontowała starą peerelowską meblościankę z politurą z czeczota i zrobiła z niej kilka mebli, np. stoliki nocne do swojej sypialni oraz konsolę na długich domontowanych nogach, która stanęła w jadalni. Tak dobrej jakości mebel nie mógł się przecież zmarnować.
Umiejętne miksowanie starego z nowym udało się także w łazience. Choć stoi tam duża wanna, to nie ona przyciąga wzrok najbardziej, ale, podobnie jak w kuchni, kolejny stylowy mebel – komoda zamieniona na szafkę podumywalkową. Nad wanną z kolei zawisł współczesny obraz w ostro oranżowej kolorystyce. Przedstawia nagie postacie – ożywia wnętrze i dodaje mu nieco pikanterii…
Kontakt do projektantki: Małgorzata Jaworska, malgorzatajaworska.pl
tel. 692 397 727, jaworska.pracownia@gmail.com
Tekst: Beata Majchrowska
Zdjęcia: Igor Dziedzicki, Stylizacja: Anna Salak