wnętrza w stylu skandynawskim

Białe wnętrza w stylu skandynawskim ocieplone dodatkami – zachwycają kolorami, ciekawymi detalami i zielenią za oknem

Styl skandynawski

Z zewnątrz ten dom jest niepozorny, w środku zachwyca kolorami, ciekawymi detalami, zielenią za oknem, wśród której często biegają leśne zwierzaki.

reklama

Dom w stylu skandynawskim, który zachwyca kolorami i ciekawymi detalami

Lubię mieszać. Rzeczy nowoczesne ze starymi, z odzysku, styl postindustrialny z naturą. Jak mi się coś spodoba, nigdy nie kupuję od razu. Muszę pomyśleć, dojrzeć do tego, upewnić się. Czasem – po prostu uskładać fundusze. Bo jak coś mi się do szaleństwa spodoba, to cierpliwie będę na to czekać – mówi Anna.

Parę lat temu razem z mężem zbudowali i sami urządzili dom pod Nowym Tomyślem. Wcale tego nie planowali, ale kiedy pojawiło się na świecie ich drugie dziecko, w pięćdziesięciometrowym mieszkaniu zaczynało się robić ciasno. Narodziny trzeciego dziecka tylko potwierdziły słuszność decyzji. Nie tak duży (130 m2) dom to w zasadzie ich własny pomysł. – Oglądaliśmy z mężem dużo projektów gotowych, ale w każdym było coś nie tak. A to salon za mały, a to sypialnie źle rozlokowane, hol za duży w stosunku do łazienki – wspomina Anna. – Wreszcie mąż wziął kartkę papieru i zaczął rysować, potem skorzystaliśmy z jakiegoś programu komputerowego i sami sobie domek zaprojektowaliśmy. Oczywiście trzeba było go oficjalnie dać zawodowym architektom do zatwierdzenia, ale muszę przyznać, że prawie nie było poprawek. Coś tylko przy kominku zostało skorygowane.

 

salon z kuchnią aranżacja w stylu skandynawskim
Szara kanapa z Furninova dobrze pasuje do akcentów beżowych (ściana strukturalna) i musztardowych, jak tekstylia i lampa Burgo, która zawisła nad meblem.
strukturalna ściana w jadalni
Aby ożywić białą surową przestrzeń z elementami stalowymi, Anna wybrała ciekawe dodatki: loftowe lampy, stylowe ramki i kolorowe szkło.

Aranżacja kuchni – wygodna wyspa i zabudowa kuchenna pod sam sufit

Znajomi mówią, że to dom niespodzianka. Z zewnątrz wydaje się bardzo mały, w środku zaskakuje przestronnością i wygodą. W otwartej strefie dziennej kuchnia, salon i jadalnia są dobrze rozplanowane.

Ania uwielbia gotować, dlatego potrzebowała z jednej strony wygodnej wyspy kuchennej z blatem roboczym, a z drugiej sporo miejsca do przechowywania. Cała ściana szczelnie zabudowana jest szafkami, między które wkomponowała sprzęt. – Dwuczęściową lodówkozamrażarkę rozsunęłam, bo tak mi bardziej pasowało. Pomiędzy nie wstawiłam piekarnik i mikrofalę. Wielka zamrażarka to podstawa w moim domu – opowiada. Styl kuchni to nie chłodna minimalistyczna nowoczesność, tylko fuzja współczesności z klasyką. Stąd blaty imitujące marmur czy muszelkowe uchwyty do szuflad. 

> Zobacz także: Jak z filmu science fiction – okapy, płyty i piekarniki do nowoczesnej kuchni <

Wieszak w sypialni to pomysł Anny, STRUKTURALNĄ ŚCIANĘ ZROBIŁA AGANIEAGA WALL, PODUSZKI Z FALBANKAMI – DREAMCATCHER BY PAULA GANC, WEŁNIANE – ELEVAAR STUDIO, KINKIETY – IVETTE, POŚCIEL I NARZUTY NA ŁÓŻKO – SOLINEN

Białe wnętrza w stylu skandynawskim ocieplone dodatkami

Anna urządzała się powoli i z rozmysłem. Cały czas to zresztą robi. Wymyśliła, że w całym domu dominować będzie biel, nawet podłoga miała być biała. Mąż ten pomysł od razu oprotestował, ale udało się go przekonać. – To charakterystyczne dla niego, najpierw krytyka, a potem, kiedy wszystko jest po mojemu i gotowe, to pełen zachwyt i uznanie – śmieje się i ciągnie opowieść. – Dla złagodzenia tego radykalnego kroku postanowiłam wybrane ściany pokryć farbą strukturalną z efektem postarzenia. Przyjechała do nas specjalistka od takich ścian i mozolnie nad nimi pracowała. W salonie wybraliśmy odcień beżowy, w sypialni – szary z bardziej wyrazistą strukturą.

Po pewnym czasie, kiedy już tak zadomowiłam się w tym niemal kompletnie białym domu, poczułam, że brakuje mi jakichś mocniejszych akcentów, czegoś bardziej wyrazistego. Stąd pomysł na lampy w stylu industrialnym. Lampy w ogóle pojawiły się na samym końcu. – Niektóre z nich to autentyki ze starych zakładów, którym pan Radosław Nakonowski z Lampa LOFT przywraca dawny blask – mówi Anna. – Bardzo lubię surowość w designie. Drewno z długą metryką, starą stal, wiklinę. Jeśli chodzi o tkaniny, to też muszą mieć bogatą fakturę. Stąd moja słabość do wełny i lnu. Ten ostatni im bardziej pognieciony, tym lepiej – teraz jest zresztą moda na len sprany, zmiękczony, wypłowiały.

Na tle wszechobecnej bieli domu pięknie wygląda soczysta zieleń, która wdziera się przez okna – niektóre prawie na całą ścianę. To niejedyne widoki zresztą. Dom nie ma jeszcze ogrodzenia, otwarty jest na las, więc co chwila zaglądają tutaj sarny, zające, bażanty, lisy. Ogród z prawdziwego zdarzenia kiedyś będzie, na razie mają prawdziwy zwierzyniec.

Zobacz w galerii więcej zdjęć białego domu ocieplonego dodatkami

Tekst: Beata Majchrowska
Zdjęcia: Igor Dziedzicki, stylizacja: Anna Salak