Ten letni dom na Majorce należy do polskiej projektantki. Jest naturalny, prosty i piękny!
RezydencjeTradycyjna kamienna finca wśród oliwnych drzew, zachody słońca nad górami i... życie głównie na tarasie czy przy basenie. Letni dom projektantki wnętrz Magdy Bannatyne na Majorce łączy tradycję ze spokojną elegancją i wyspiarską atmosferą.
Właściwie to stworzyłam sobie własną Majorkę – śmieje się Magda, właścicielka domu na hiszpańskiej wyspie, z zawodu projektantka wnętrz. Bo to miejsce kojarzy się z (niemieckimi głównie) turystami i związaną z wakacyjnym biznesem komercją. – Tymczasem prawdziwa Majorka jest piękna i estetycznie wyrafinowana – opowiada. – Wystarczy przespacerować się po Palmie, zajrzeć do Valldemossy czy Sóller. Jej dom to klasyczna majorkańska finca urządzona prosto i elegancko. – Less is more – mówi Magda o swoim stylu projektowania.
Tradycyjny, kamienny dom na Majorce – jest urządzony prosto i elegancko
Trafiła tu wraz z mężem kilkanaście lat temu. Szukali wakacyjnego domu, w grę wchodziła jeszcze Kreta, ale to na Majorce czas spędzali jej teściowie. Więc i oni mogliby korzystać z letniego domu. – Chcieliśmy stworzyć bazę dla nas, rodziny i przyjaciół – mówi właścicielka. – Gdy w końcu się to udało, byliśmy takim minihotelem, jedni przyjeżdżali, inni wyjeżdżali – żartuje. Nim jednak powstało to – jak sama mówi – „butikowe bnb”, trzeba było znaleźć odpowiedni dom. Oglądali apartamenty i wakacyjne bungalowy budowane pod wynajem. Podstawowe wymagania: cztery sypialnie i jak najwięcej łazienek.
W końcu trafili na tradycyjny, kamienny dom w górskiej okolicy. Właściciel budował go sam, kamień po kamieniu, przez ostatnie 20 lat. To miało być jego zabezpieczenie na emeryturę. – Wkoło hektar ziemi i przepiękne widoki na górzysty krajobraz, nawet nie musiałam wchodzić do środka, by się upewnić, że to jest właśnie to – wspomina Magda. I choć w fince były tylko trzy sypialnie, nie wahali się ani chwili i kupili posiadłość. Trzy miesiące później, dzięki kreatywnemu podejściu gospodyni, dom miał już dodatkową sypialnię, trzy łazienki i dużą przestrzeń wspólną. Otacza go mnóstwo tarasów (mniejszych i większych), więc każdy domownik znajdzie tu swoją odrobinę prywatności, zarówno w domu, jak i wokół niego.
Zobacz też: Nowoczesne domki letniskowe o zjawiskowej architekturze
Letni dom polskiej projektantki – królują w nim naturalne materiały i spokojne kolory
Wystrój miał być neutralny – mówi Magda. – Dzięki temu łatwiej jest wprowadzać zmiany. I dodaje, że generalnie nie lubi koloru we wnętrzach, woli go w dodatkach. Bo łatwiej zmienić kolorową poduszkę, obraz czy dywan. Nic dziwnego, że tutaj królują drewno, kamień i naturalne plecionki, a dominuje biel i szarość z elementami wyspiarskiego błękitu.
Projektantka nie lubi też tłoku we wnętrzach, wybiera kilka rzeczy najlepszej jakości i nimi operuje. Dzięki temu wnętrze jest spokojne, kolory przeplatają się płynnie i wszystko stanowi spójną całość. Na przykład łazienki są niemal takie same, różnią się odrobinę kolorem czy kształtem płytki.
Dwustuletni dom i nowoczesne meble? Przekonaj się, jak sprawdziło się to połączenie. Zobacz też: Stylowo odrestaurowany dom w Akwitanii
Jakie meble wybrała projektantka Magda Bannatyne? Większość przyjechała z… Polski
Wyspiarski charakter tego miejsca podkreślają umiejętnie dobrane bibeloty – obraz z żaglówką na wejściu, przywiezione z Polski modele latarni morskich na biblioteczce i turkusowe akcenty w domu. Większość mebli też przyjechała z… Polski. Gdy Magda zaczynała się urządzać, była właścicielką sklepu wnętrzarskiego w Warszawie. Śmieje się, że na Majorkę przywiozła z Polski chyba całego tira rzeczy.
– Tutejszy klimat w pewnym sensie wymusza życie na zewnątrz – zauważa właścicielka. – Dlatego umeblowany jest nie tylko dom, ale też wszystkie tarasy czy okolice basenu. Wychodząc z domu, widzimy dywany, lampy, stoły i sofy. Nic, tylko wygodnie się ułożyć i patrzeć, jak słońce zachodzi nad spektakularnym widokiem na pasmo gór Tramuntana.
Czym jest własna Majorka Magdy? To najlepszy sok pomarańczowy na świecie, bo góry chronią cytrusy przed wiatrem niosącym morską wodę. To poranne sesje jogi z przyjaciółmi nad basenem, gdzie akurat o tej porze jest cień. To wrześniowe figi i wszystko, co można zebrać z przydomowego ogródka: arbuzy, ogórki, cytryny. – Najlepszy początek dnia – opowiada gospodyni – to pomidory prosto z ogródka, pokrojone razem z cebulą i skropione oliwą z oliwek kupioną na lokalnym targu. Sól i pieprz i nic więcej do szczęścia nie trzeba. I tak przez całe majorkańskie lato. A ono trwa naprawdę długo.
Zobacz więcej zdjęć wakacyjnego domu na Majorce
Projekt wnętrza: Magda Bannatyne, mb.bannatyne@gmail.com
Instagram: @magdabannatyne
Tekst: Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: Yassen Hristov, Stylizacja: O. Gil