Pracownie i atelier artystów

Olga Wolniak- atelier artysty. Malowane kobierce Olgi Wolniak
Stylowe i przytulne

Malowane kobierce Olgi Wolniak

Tutaj mieszkają artyści, więc zdarzyć się może wszystko. Na ścianach podstawki do piwa, lampa – znak drogowy. A dywany trafiają nie na podłogę, lecz na obrazy. Te ostatnie to sprawka Olgi Wolniak. Miejsce: stary piękny warszawski Żoliborz i modernistyczny dom podobny do projektów sławnego amerykańskiego architekta Franka Lloyda Wrighta. Bohaterowie: Olga, od zawsze zafascynowana barwnymi dywanami, kilimami i koronkami, które prz

Czytaj dalej
Budynki folwarku otoczone zielenią. Świat według Opałki
Stylowe i przytulne

Świat według Opałki

Roman Opałka mówi o sobie „malarz klepsydra”, bo zapisuje upływający czas. Gdzie mógłby robić to lepiej, jak nie w XVI-wiecznym kamiennym folwarku na północy Francji? Oto Le Mans nad rzeką Sarthe. Małe miasteczko ma niewiele ponad półtora tysiąca mieszkańców. Wśród nich jest jeden malarz, Polak – Roman Opałka. Jego stary folwark otoczony murem widać już z daleka. Mur dzielił kiedyś posiadłość na dwie części, trochę jak u Fredry, gd

Czytaj dalej
reklama
Pracownię Magdy opanowały kobiety- lampy: Dama z piórami , Josephine Baker i Kokietka .
Stylowe i przytulne

Kobieta i lampy

A gdybyśmy tak po ulicach chodziły w ubrane w kwiaty? W spódnicach z płatków róż, w gorsetach z orchidei. Magdalena Cuisset już przygotowała pierwszą taką kolekcję. Na razie ubiera tylko krawieckie manekiny. Ale kto wie, czy nie zawojuje świata mody? Kreacje przygotowuje ze specjalnie trawionych płatków róż, zatapianych w glicerynie liści, gałązek bukszpanu, piór przepiórczych i argentyńskich traw, które wyglądają jak fa

Czytaj dalej
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
Najchętniej oglądane

Marzenia szyte na miarę

Jola Załecka nazywa swoją pracownię apartamentem do spraw nadzwyczajnych. W dzień projektuje tu niepowtarzalne stroje, a wieczorem organizuje pokazy mody. Pokazy jak teatralne przedstawienia. Naramowice, poznańska dzielnica zaledwie piętnaście minut od centrum, ale w sąsiedztwie lasu. Jola ma tu swoją pracownię. Kiedy oglądała mieszkanie, na parapecie usiadła kawka. To był dla niej znak, że ma się związać z tym miejscem. – Jestem d

Czytaj dalej
salon meble portret
Stylowe i przytulne

Oaza scenografki

Dom jest dla niej jak filmowy plan. Ciągle coś przemalowuje, przestawia meble, czasem ściany. Przyznaje, że jest chciwa na kolory i faktury. Kto tu mieszka? Scenografka. Olga wychowała się w domu z tradycjami. Ojciec nauczył ją dystansu do świata, a matka pomogła wyrobić artystyczny gust. Bardzo ją inspirowała, zresztą nie tylko ją. W salonie wisi portret mamy Olgi z młodości. Namalował go przyjaciel ojca, mistrz Alf Bobrowski i 

Czytaj dalej
Rzeźby Hanny Ograbisz-Krawiec doskonale prezentują się w plenerze, są przecież zrobione z gliny.
Atelier artystów

Cztery żywioły

Rzeźbi w drewnie, kamieniu, metalu i szkle. Hanna Ograbisz-Krawiec najbardziej jednak lubi glinę. To w niej zaklęte są żywioły – woda, ogień, ziemia i powietrze. Na poznańskiej ASP zrobiła dwa dyplomy – jeden u profesor Magdaleny Abakanowicz w pracowni gobelinu, drugi – z rzeźby u profesora Olgierda Truszyńskiego. Ale jej artystyczne zainteresowania są rozleglejsze – maluje, zajmuje się ceramiką, robi designerskie meble z... glin

Czytaj dalej
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
Monika Lisiecka w trakcie pracy. Rządzi biel i czerń
Styl nowoczesny

Rządzi biel i czerń

W pracowni Mony rządzi biel i czerń, choć nie są to rządy niepodzielne. Podobnie jak na jej zdjęciach. Jest 2005 rok. Monika Lisiecka, a raczej Mona, bo tak nazywają ją znajomi i przyjaciele (dziś już prawie nikt nie pamięta, że na imię ma Monika), rzuca ­etatową pracę i rusza w świat fotografować muzyków. Gosia, siostra bliźniaczka (gdyby nie inne fryzury, trudno by je było rozróżnić), która mieszka w Dublinie i jest jej

Czytaj dalej
Mariusz Łukasik pracuje jak alchemik. Od pierwszego śladu pędzla na płótnie do czasu, gdy uzna dzieło za skończone, może
Stylowe i przytulne

Dom-pracownia Mariusza Łukasika

Siedem okien, dwanaścioro drzwi, dwa pokoje, kuchnia, korytarz, łazienka, dziesiątki obrazów. I jeden człowiek, Mariusz Łukasik. Warszawa, rozorane skrzyżowanie na styku Żoliborza i Bielan. Ostatni punkt chaosu w tej części miasta. Dziura po zbudowanej stacji metra już zasypana. Asfalt wokół archaicznej stacji benzynowej ciągle jednak zerwany. Tramwajowe tory nadal przysypane żwirem. Kilkanaście metrów dalej przedwojenna kamienica. Zieleń, cisza. K

Czytaj dalej

Numery archiwalne

Numery archiwalne

Przegapiłeś numer?

Wydania archiwalne – zwykłe oraz wydania specjalne
– możesz zamówić w każdej chwili
z naszego archiwum.

Zamów wersję online Pokaż wszystkie numery