Soczyste jak cytrusy, słodkie jak sorbety, apetyczne jak landrynki. Oto najmodniejsze tkaniny na upały.


Pokazy mody wiosna–lato: na wybieg wchodzą modelki w ciuchach od Prady. Zwiewne, eteryczne, dziewczęce. Całe w pastelach. Również Gucci idzie w morele i blade zielenie. Nowością są metaliczne odcienie mięty, szarości i beżów.
Teraz zaglądamy do sklepów najsłynniejszych projektantów tkanin: tam podziwiamy już nie modelki, ale kupony materiałów. U Jane Churchill dużo różu i kremów, u Manuela Canovasa pistacje i spłowiałe błękity, u Jacka Larsena gołębie szarości, zgaszone żółcienie, ciepłe beże.

W tym sezonie nasz dom ubieramy tak jak siebie samych – w podobne kolory i wzory. Kiedy więc zasiądziemy na sofie w nowej sukni, możemy zwyczajnie zniknąć. Ale uwaga: pastelowych kolorów nie łączmy z koronkami, kokardkami i perełkami. Lepiej przełamać je czymś drapieżnym. W modzie – skórzaną ramoneską, ćwiekami i rockowymi botkami. W domu – skórzanymi taśmami i dużymi pineskami.

Nasycenie

Pastele to pierwszy modny akcent w letnim sezonie. Co jeszcze?

W blasku reflektorów pojawia się jasnowłosa modelka w zwiewnej kreacji. Wszyscy aż mrużą oczy, tak mocny bije od niej kolor – żywy, soczysty amarant. To propozycja Salvatore Ferragamo. Nawet Armani, król ascetycznych kolorów, zaskakuje strojami w neonowym kobalcie. Nie mówiąc już o Missonim czy Kenzo, którzy nie spuszczają z tonu, olśniewając głębokimi turkusami i butelkową zielenią. Ci ostatni przygotowali też kolekcje dla domu – tak samo pełne kontrastowych, mocnych barw. Granatowe zasłony zestawione są z krzykliwym czerwonym obrusem. Poduszki kuszą słonecznymi żółcieniami i egzotyczną zielenią. Domy mają być kolorowe jak wakacyjne drinki.

Pamiątka z Hawai

Wybiegi często zamieniają się też w egzotyczne dżungle. Z rękawów, kołnierzyków, klap i pasków zezują na nas barwne rajskie ptaki i tukany ukryte wśród tropikalnych ogromnych kwiatów. Stroje Dolce&Gabbana czy Ferretti przypominają krzykliwe, hawajskie koszulki sprzedawane turystom w Honolulu – w duże, wyraziste kwiaty. Inspiracje dyktatorzy mody czerpią z hippisowskiej subkultury czy cygańskiego światka (Moschino).

Dla projektantów wnętrz to żadna nowość – kwiaty na tkaninach do domu od lat są motywem przewodnim. Teraz zmieniają się tylko ich rozmiary. Czy to będzie Zoffany czy szwedzkie Svenskt Tenn – wszędzie mamy splątane łodygi i przeskalowane płatki.

Zmiksowany koktajl

Spódnica w soczyste połówki arbuzów i "abstrakcyjny" top? Afrykańskie esy-floresy na szortach do grzecznej koszulki melanż? Grochy z kratą, grube paski pionowe z wąskimi poziomymi... Czy ktoś w pośpiechu ubierał modelki w co popadnie? Nie, to kolejny trend na lato. Kombinacji jest tyle, ile podpowie wyobraźnia.

Twórcze miksowanie możemy przenieść też do domu. Tutaj niezastąpieni w naśladowaniu będą Brytyjczycy: wszędobylskie kwiaty od lat chętnie zestawiają z paskami czy kratą. Oczywiście pod warunkiem, że tkaniny utrzymane są w podobnej tonacji. Dziś na szczęście wszystko można łączyć ze wszystkim. No i nie ogranicza nas jeden dominujący styl – nadchodzący sezon to coś dla tych, którzy lubią różnorodność.

Tekst: Monika Utnik-Strugała
Fotografie: archiwa firm

 Nr 6 (114/2012) 

 

reklama