Dekoracje

Dodatki do wnętrz inspirowane naturą: ptaki
Wiosną i latem wnętrza dostają skrzydeł!
Czytaj dalej
Dekoracje na walentynki: z miłości do domu
Walentynki można świętować przy stole, można też wybrać się na zakupy – piękny prezent zawsze będzie przypominał o wielkim uczuciu.
Czytaj dalej
Dekoracje tortów: kwiaty z cukru
Wyglądają jak świeżo zerwane z ogrodu, tymczasem zostały zrobione z płatków lukru i pokolorowane pudrowymi farbkami.
Czytaj dalej
Flaming różowy jako.. dekoracja!
Motyw flaminga krąży od jakiegoś czasu we wnętrzach, budząc tęsknotę za gorącymi lądami. To wdzięczny temat i bardzo dekoracyjny.
Czytaj dalej
Jesienne inspiracje
Nie od dziś projektanci ściągają z natury. Starożytni architekci zakochali się w liściach akantu. Ukwiecona secesja upodobała sobie wszelkie bluszcze, dzikie wino, nenufary, pelargonie czy nasturcję. Kute ogrodzenia kamienicy Gaudiego w Barcelonie zdobią liście palmy. Balustradę Domu Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie, którego wystrój zaprojektował Wyspiański – kasztanowce. Na obrazach Alfonsa Muchy pojawiają się girlandy chmielu i gałęzie oleandrów. Frida Kahlo maluje sie
Czytaj dalej
Żakardowe opowieści
Tkanina jest jak reportaż, opowiada historię – uważa Gosia Gajewicz. Wie, co mówi, bo przez wiele lat była dziennikarką i pisała właśnie reportaże. Teraz swoje opowieści przenosi na materiały. Razem z Ewą Nowakowską, absolwentką wzornictwa przemysłowego, buszuje po bibliotekach i szuka wzorów, które coś opowiadają. Trzy lata temu założyły firmę Fabriqa i projektują żakardy. – Burza mózgów trwa zwykle kilka dni, wśród kuponów tkanin, ścinków, próbek
Czytaj dalej
Okienne rewolucje
Słońce i zazdrość kazały kiedyś szczelnie okna zasłaniać. Ale byli też zwolennicy odsłaniania, bo po co się chować, kiedy w domu nikt nie grzeszy. A dziś… Najstarsze są rolety. Trzcinowe znajdowano już w grobowcach faraonów, a Japończycy robili je z bambusa. Koczownicze plemiona z kolei używały kawałków tkanin, często moczonych w wodzie, by chronić się przed ostrym słońcem. W miastach było podobnie – okna zasłaniano skrawkami niepotrzebnych materiałów, a nawet s
Czytaj dalej
Majolika
Zielona, żółta, różowa – toskańska ceramika przypomina lukrowane ciasteczka. Przed warszawskim Hotelem Europejskim kłębiły się tłumy. Był czerwiec 1884 roku. Michał Piotr Radziwiłł otworzył właśnie wystawę majoliki. Ozdobne amfory i talerze zrobiono w jego manufakturze w rodzinnym Nieborowie. Prasa długo rozpisywała się o bajecznie lśniących kolorach. Zupełnie, jakby powstały pod słońcem Toskanii. Tak, bo majolika (rodzaj ceramiki malowanej ręcznie) to specjalnoś
Czytaj dalej